Serce Iwony zatrzymało się na 15 minut. W trakcie triathlonu jej ciało dryfowało na wodzie

i

Autor: Archiwum prywatne/ siepomaga.pl

Przyjaciele zorganizowali zbiórkę

Serce Iwony zatrzymało się na 15 minut. W trakcie triathlonu jej ciało dryfowało na wodzie

To był jej wymarzony start w triathlonie. Niestety, w trakcie zawodów coś poszło nie tak. W trakcie zawodów kobieta zaczęła się topić, a jej serce stanęło na 15 minut! Dopiero po tym czasie udało się przywrócić kobietę do życia. Jednak doszło do dużego niedotlenienia, a co za tym idzie dużego uszkodzenia mózgu. Rodzina i przyjaciele zorganizowali zbiórkę na rehabilitację kobiety.

Wymarzony start w zawodach skończył się tragicznie

Start w triathlonie był marzeniem 44-letniej Iwony Nowodworskiej. Przygotowywała się do tego startu bardzo długo i solidnie. Kobieta prowadziła też bardzo aktywny tryb życia: chodziła na siłownię, pływała na basenie, biegała. W końcu postanowiła wystartować w zawodach 4 czerwca bieżącego roku, w zawodach dla amatorów - 1,5 km pływania, 40 km na rowerze i 10 km biegu. Triathlon w Osiecku rozpoczynał etap pływania. Do przepłynięcia było 1,5 km przez zalew beskidzki. To właśnie podczas tego etapu doszło do tragedii.

Iwona nagle straciła przytomność i zaczęła tonąć. Jej ciało bezwładnie dryfowało po wodzie, dostrzegł je jeden z kibiców, który podniósł alarm.

Ratownicy byli zdeterminowani by uratować Iwonę

Błyskawicznie przystąpiono do resuscytacji. Ratownikom dopiero po 15 minutach udało się przywrócić pracę serca. Niestety, doszło do trwałego uszkodzenia mózgu wskutek niedotlenienia. Dane z zegarka kobiety, wskazywały, że serce kobiety nie biło przez pięć minut.

- Byliśmy wszyscy w szoku, a lekarze mówili, że mama nie ma większych szans… Zakładali, że przy tych uszkodzeniach mózgu mama pozostanie w stanie wegetatywnym już na zawsze! Ale my znaliśmy mamę. Wiedzieliśmy, że jeśli ktoś ma to pokonać, to właśnie ona! - pisze na portalu siepomaga.pl syn kobiety, Dawid.

Kobieta trafiła na OIOM, gdzie po trzech tygodniach lekarze zdecydowali o założeniu jej rurki tracheotomijnej, która miała pozwolić jej na samodzielne oddychanie. Początkowo kobieta miała przebywać pod respiratorem, ale zaczęła oddychać samodzielnie.

- Z biegiem czasu pojawiały się kolejne znaki, takie jak poruszanie gałką oczną, pierwsze zaciśnięcie dłoni, poruszanie głową czy uśmiech na jej twarzy. Jednak aby powrócić do jakiejkolwiek sprawności, mama wymaga specjalistycznej rehabilitacji, która znacznie przekracza nasz budżet. Stąd nasza prośba o pomoc…- pisze syn kobiety.

Rehabilitacja jest bardzo kosztowna. Trwa zbiórka pieniędzy

Iwona Nowodworska obecnie przebywa w ośrodku rehabilitacji Votum w Krakowie, gdzie jest poddawana intensywnej rehabilitacji, a ta trwa nawet kilka godzin w ciągu dnia. Kobieta wymaga też pracy z neurologopedą i neuropsychologiem każdego dnia. Koszty są ogromne. Potrzeba potrzeba prawie 300 tysięcy złotych. W zbiórkę zaangażowało się także środowisko triathlonowe.

23 października w Sosnowcu w klubie fitness PowerFit odbędzie się maraton spinningowy. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na rehabilitację pani Iwony. Wpisowe, które umożliwia start w maratonie to minimum 50 złotych. Zgłoszenia do maratony przyjmowane są do 20 października.

Z kolei 22 października w Mysłowicach o godz. 11 odbędzie się bieg im. Chromika, w trakcie którego także odbędzie się zbiórka na rehabilitację pani Iwony.

Sonda
Interesujesz się triathlonem?
Biedroń: "Ten rząd ma dużo z kupą do czynienia, bo to jest kupa śmiechu już dzisiaj" [Express Biedrzyckiej]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki