Aktualizacja, godz. 13.15
Policja potwierdza, że w niedzielę rano ujawniono zwłoki drugiego mężczyzny w okolicy Paprocan. Prawdopodobnie zginął na skutek upadku z wysokości. Okoliczności śmierci mężczyzny ma wyjaśnić sekcja zwłok. Rzeczniczka tyskiej policji zapewnia, że piątkowe zdarzenie nie łączy się z niedzielnym.
Wcześniej pisaliśmy
Wśród mieszkańców Tychów w weekend pojawiły się pogłoski, że policja odnalazła ciała dwóch osób, jedno w lesie na osiedlu Cztery Pory Roku, drugie na Paprocanach.
- To prawda, w piątek znaleźliśmy ciało mężczyzny w lesie za osiedlem Cztery Pory Roku. O drugich zwłokach nic mi nie wiadomo - mówi Agnieszka Semik, rzeczniczka tyskiej policji.
Prokurator Rejonowa w Tychach, która bada sprawę martwego mężczyzny, jak na razie wskazuje, że było to najprawdopodobniej samobójstwo. Jednak ostatecznie ma to potwierdzić sekcja zwłok.
- Wstępne ustalenia biegłych mówią, że było to samobójstwo przy użyciu petardy włożonej do ust i odpalonej. Na miejscu zdarzenia znaleźliśmy również dwie zapalniczki - mówi Agata Słuszniak, prokurator rejonowa w Tychach. - Na razie nie ma jakichkolwiek przesłanek, aby mówić o udziale osób trzecich - dodaje.