Królestwo za freestyle
Bitwy freestyle’owe to jeden z symboli kultury hip-hopowej. Wszyscy fani rapu z pewnością znają legendarne sceny z filmu „8 Mila”, gdzie w rolę głównego bohatera wcielił się sam Eminem, a scenariusz był inspirowany jego życiem. Do Polski bitwy trafiły w latach 90-tych i od tego czasu cieszą się dużą popularnością. Kojarzone dotychczas głównie z „ulicznymi” starciami, za sprawą projektu Betclic Rap Royale nabiorą zupełnie innego wydźwięku.
- Chcemy wynieść freestyle na innym poziom i oddać mu to, co królewskie. Dlatego zaplanowaliśmy wiele niespodzianek, które nie tylko urozmaicą turniej, ale też zaskoczą fanów. Dotyczą one zarówno oprawy wizualnej, jak i samego turnieju. Jestem przekonany, że wniesiemy dzięki temu duży powiew świeżości i zainteresujemy naszym formatem nie tylko fanów freestyle’u – mówi Adam Te-Tris Chrabin, jeden z hostów i przyjaciół festiwalu, a także legenda polskiego freestyle’u, która zasiądzie w jury konkursu.
Gwiazdy na scenie i w jury
Wydarzenie będzie swoistym połączeniem kultury undergroundowej z oprawą najlepszego festiwalu hip-hopowego w naszym kraju i lifestylowego wydarzenia. Odbędzie się ono pierwszego dnia Lech Polish Hip-Hop Festival (11 sierpnia), a udział w nim wezmą najlepsi artyści polskiej sceny. Szczegółowe informacje na temat zawodników będą podane w najbliższym czasie. Wiadomo już za to, kto będzie oceniał uczestników zmagań. W jury znajdą się legendy rodzimego freestyle’u:
- Winicjusz „Wini” Bartków – jeden z pionierów rapu w Polsce, założyciel znanej marki odzieżowej Stoprocent i studia nagraniowego StoProRap. Raper, producent i popularny twórca internetowy.
- Filip „Yurkosky” Jurkowski – YouTuber, dziennikarz muzyczny i aktywista, właściciel studia nagraniowego, jedna z najbardziej szanowanych postaci polskiej sceny hip-hopowej.
oraz wspomniany wcześniej
- Adam „Te-Tris” Chrabin – uznany w środowisku raper, freestylowiec oraz producent muzyczny. Dwukrotny finalista, a następnie juror Wielkiej Bitwy Warszawskiej.
Prowadzącym wydarzenie będzie znany między innymi z gal FAME MMA i High League dziennikarz i komentator – Mateusz Kaniowski. Popularny „Kanu” z pewnością zadba o dobrą atmosferę rywalizacji. Za beaty tworzące akompaniament dla raperów odpowiedzialny będzie DJ Soina, twórca marki oraz serii mixtape’ów Kręci Mnie Vinyl, TOUR DJ donGURALesko oraz WSRH.
Król jest tylko jeden
System rywalizacji pomiędzy raperami będzie bardzo prosty. Zmagania rozpoczną się od 1/8 finałów. Zawodnicy, którzy będą musieli wykazać się nieprzeciętnymi umiejętnościami, kreatywnością, poczuciem humoru i charyzmą, zmierzą się w dwóch 45-sekundowych rundach i ewentualnej dogrywce. Najlepsi trafią do ćwierćfinałów odbywających się na identycznych zasadach. W półfinałowych pojedynkach rozegrane zostaną trzy 30-sekundowe rundy (plus ewentualna dogrywka). Wezmą w nich udział nie tylko zawodnicy, którzy awansowali do tego etapu, szczegóły poznamy jednak dopiero podczas turnieju. Dwójka zwycięzców trafi do wielkiego finału, a przegrani stoczą walkę o 3 miejsce.
Organizatorzy zapowiadają dużo niespodzianek w samych pojedynkach – zarówno w klimacie wydarzenia, jak i nieszablonowej oprawie. Dzięki temu rozgrywki sprawią wiele radości nie tylko zagorzałym fanom, ale także osobom, które być może nigdy nie miały do czynienia z freestylem. Co dokładnie będzie się działo? Tego dowiemy się już podczas wydarzenia, choć całość ma mieć iście „królewski” charakter.
- Hip-hop to obecnie topowy gatunek muzyczny w Polsce. Od kilku lat to właśnie raperzy sprzedają najwięcej płyt i królują na YouTube czy Spotify. To głos buntu i styl życia. Współtworząc Betclic Rap Royale chcemy czerpać z korzeni, ale też pchnąć freestyle w nową, królewską erę. Lech Polish Hip-Hop Festival to najlepsze do tego miejsce i wierzymy, że na naszej scenie powstaną punche, które zapamiętamy na długo – mówi Bartłomiej Płoskonka, Country Manager Betclic Polska.
Freestyle na salonach, duże nagrody
Wydarzenie odbędzie się pierwszego dnia Lech Polish Hip-Hop Festival (11-13 sierpnia), największego eventu na rapowej mapie Polski. Stawka jest bardzo wysoka, ponieważ oprócz tytułu króla freestyle’u, najlepszy wolnostylowiec otrzyma nagrodę o wysokości aż 20 tysięcy złotych. Nagrody za drugie i trzecie miejsce wyniosą natomiast odpowiednio: 8 tysięcy i 5 tysięcy złotych.
- Podczas pierwszej edycji festiwalu zawodników dopingowało grono kilkuset zagorzałych fanów. W trakcie ostatnich finałów zainteresowanie było tak duże, że na prośbę artystów i festiwalowiczów wprowadziliśmy kilka zmian w harmonogramach koncertowych na pozostałych scenach. Liczymy, że w tym roku znowu padnie rekord frekwencji, zwłaszcza, że przygotowaliśmy dla widzów wiele niespodzianek. Chcemy czerpać to, co najlepsze z oldskulowych bitew, a jednocześnie dać im przestrzeń i oprawę godną wielkości hip-hopu w XXI wieku – mówi Marcin Siwek, pomysłodawca i organizator festiwalu.
Dla tych, którzy nie będą mogli pojawić się osobiście w Płocku, mamy świetne informacje. Transmisja z Betclic Rap Royale będzie dostępna w aplikacji Betclic oraz na kanale YouTube. Nowinką jest także możliwość obstawiania wyników. Fani będą mogli zarówno przed turniejem, jak i w trakcie jego trwania typować wyniki rywalizacji i zakładać się o wygraną swoich faworytów.
Źródło: materiały prasowe