To najgorsza biżuteria dla kobiet po 60-tce. Lepiej jej nie nosić, bo dodaje lat!

Biżuteria a wiek kobiety

Biżuteria to nieodłączny element każdej stylizacji. Kobiety uwielbiają nosić kolczyki, naszyjniki, bransoletki, czy ozdobne zegarki. Nic dziwnego - to właśnie odpowiednio dobrana do kreacji biżuteria stanowi jej doskonałe uzupełnienie. Jak dobrze wybrać biżuterię? Przede wszystkim zastanów się, czy lepiej czujesz się w złocie, czy srebrze. Drugą kwestią jest okazja, na jaką chcesz ją założyć. W przypadku wesel, czy innych wieczornych imprez doskonale sprawdzi się biżuteria z różnego rodzaju kamieniami ozdobnymi. Przy wyborze naszyjnika, kolczyków czy bransoletki często sugerujemy się również panującą modą. Jednak tu należy zachować pewną ostrożność. Otóż decydując się na pewne modele możemy sobie nieświadomie zaszkodzić. Otóż istnieje biżuteria, która może dodawać lat, dlatego kobiety po 60-tce chcące zatrzymać młody wygląd na dłużej powinny sprawdzić, która biżuteria jest dla nich najgorszym wyborem. 

Najgorsza biżuteria dla kobiet po 60-tce

Kobiety po 60-tce raczej powinny odpuścić sobie duże i ciężkie kolczyki. Głównie ze względu na to, że ich skóra na uszach nie jest już tak elastyczna, jak kiedyś i może niestycznie naciągać się pod ciężarem kolczyka. Duże srebrne kolczyki dodają też lat, dlatego zdecydowanie lepiej postawić na delikatniejsze kolczyki na wciski. Najgorszą biżuterią dla kobiety po 60. roku życia są też naszyjniki średniej długości, czyli takich 50-60 cm. Dlaczego? Może on sprawić, że kreacja będzie wyglądać nieelegancko. W tym przypadku dobieramy długość naszyjnika do dekoltu, jaki mamy na sobie - krótki na 45 cm lub długi do ok. 80 cm.