Cała Polska KLNIE po katolicku: KURTKA NA WACIE, motyla noga, KURZA MELODIA

2011-08-04 16:45

Jeden niepozorny tekst w "Super Expressie" zmienił nie do poznania obyczaje Polaków. Nawet najwięksi twardziele wzięli sobie do serca rady biskupa Antoniego Długosza (70 l.), jak powinien przeklinać prawdziwy katolik.

W Super Expressie biskup Antoni Długosz radził Polakom, jak wolno przeklinać po katolicku:

- Przede wszystkim nie można wzywać imienia Pana Boga nadaremno i nie wolno używać wulgaryzmów - mówi duchowny. - Trzeba pamiętać także o tym, by nie życzyć nikomu źle, nie popełniać grzechu względem miłości bliźniego oraz własnej. W chwili zdenerwowania powinniśmy relaksować się takimi słowami, które nas rozluźnią, wprowadzą pogodną atmosferę i nie odwołują się do przemocy i nieszczęść.

Jak wolno przeklinać

Jak NIE WOLNO przeklinać
* Psiakostka!
* Motyla noga!
* Kurza stopa!
* Piernik jasny!
* Kurczę blade!
* Kurtka na wacie!
* Do kroćset fur beczek!
* Na krowie kopytko!
* Kurcze pióro!
* Kurczę pieczone!
* Kuchnia felek!
* Kurza melodia!
* Na rany Chrystusa!
* Do stu tysięcy diabłów!
* Niech cię licho porwie!
* Niech mnie kule biją!
* Tam do kata!
* Niech to szlag!
* Na rany koguta!
* Niech to piekło pochłonie!
* Matko Boska i wszyscy święci!
* Tam do diaska!
* Niech to dunder świśnie

Jak jeden mąż, pytani przez nas Polacy zapewniają, że z ich ust płynąć będą już tylko przekleństwa dozwolone i przez biskupa pobłogosławione.

Także sportowcy, gwiazdy estrady i ekranu jeden przez drugiego wołają: "Do kroćset!", "Motyla noga!" i "Do kroćset fur beczek!". Zamiast tradycyjnych ch... i k... słychać "Kurza melodia!" i "Na krowie kopytko!".

Nie da się ukryć. To prawdziwa rewolucja na polskiej ziemi. Czy ten nowy obyczaj przetrwa próbę czasu i duchowa przemiana Polaków utrzyma się? Czy rodacy wytrwają w swoim postanowieniu, by nie grzeszyć nierozważnym słowem? Mamy nadzieję, że tak:

Motyla noga brzmi najmocniej

"Do kroćset fur beczek!"
Tomasz Majewski (30 l.), mistrz olimpijski
Czasem wymyka mi się niecenzuralne słowo. Popieram zastępowanie brzydkich wyrażeń tymi polecanymi przez biskupa.

"Kurczę pieczone!"
Bożena Król (58 l.) z Mysłowic
Jak na katoliczkę przystało, zamierzam wyrażać się tylko w dozwolony sposób.

"Motyla noga"
Krzysztof Skiba (47 l.), muzyk
Uważam, że spośród tych wszystkich katolickich przekleństw, "motyla noga" brzmi najmocniej. Stawiam więc na "motylą nogę"!

"Kurczę blade"
Edward Terlecki (46 l.) z Warszawy
Przyznaję - używałem zwrotów bardzo niecenzuralnych. Ale teraz będę innym człowiekiem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki