Efekty, jakie można osiągnąć, robiąc podłogę z płytek ceramicznych, są niezliczone. Podłoga może przypominać idealnie gładką, lustrzaną powierzchnię granitowych płyt albo porysowaną i obtłuczoną kamienną posadzkę jak w starym opactwie. Można wybrać drobne, filigranowe wzory mozaiki albo duże płaszczyzny szlifowanego gresu z prawie niewidocznymi spoinami. Miłośnicy drewnianych posadzek też znajdą coś dla siebie: płytki, które wyglądają jak surowe nieheblowane deski rodem z wiejskiej chałupy albo tak jak wyrafinowane wzory pałacowych posadzek z najszlachetniejszych gatunków drewna.
| Kolekcj Alpy, Ceramika Tubądzin | Kolekcja Ancona, Ceramika Tubądzin |
Fot. materiały firm
Gładkie czy strukturalne
Płytki strukturalne, czyli takie, których powierzchnia jest nierówna, mogą mieć powtarzające się na każdej płytce wzory albo nieregularne wgłębienia, rowki, dziurki, pęknięcia i zarysowania. Często wybieramy płytki o strukturalnej powierzchni, aby nadać wnętrzu charakter bardziej naturalny.
Podłoga może wyglądać naturalnie, jeśli płytka naśladuje powierzchnię kamienia, drewno z sękami czy spękania skał. Jeśli jednak „naturalne” spękania są bardzo regularne, efekt będzie sztuczny.
Nie każdy rodzaj płytek strukturalnych sprawdzi się w każdym pomieszczeniu. Ważna jest ich odporność na zabrudzenia i łatwość czyszczenia. Jeśli struktura powierzchni płytek ma charakter głębokich, a zarazem wąskich rys i szczelin, trudniej je wyczyścić niż te, które mają płaskie i płytkie wgłębienia.
Podłoga z płytek o gładkiej fakturze będzie łatwiejsza do utrzymania w czystości. Taka podłoga, szczególnie w jasnych kolorach, optycznie powiększy wnętrze.
Najczęściej jednak gładkie płytki są bardziej śliskie. Dostępne, chociaż mało popularne w Polsce, są też gresowe płytki o strukturalnej powierzchni, której tylko wypukłe elementy są polerowane, wgłębienia zaś zachowują charakter matowego gresu. Ich powierzchnia jest częściowo błyszcząca, dlatego wyglądem przypominają polerowany gres, a zachowują własności antypoślizgowe gresu nieszkliwionego.
| Ambra, Ceramika Marconi | Legno, Ceramika Marconi |
Fot. materiały firm
Matowe czy błyszczące
Połysk na płytkach osiąga się przez szkliwienie terakoty lub klinkieru albo polerowanie gresu. Płytki błyszczące sprawiają wrażenie śliskich i często rzeczywiście takie są. Współczesna technologia coraz lepiej radzi sobie z tym problemem. Już dziś można kupić gres polerowany o właściwościach antypoślizgowych. Takie płytki mają niewidoczne gołym okiem mikrodołeczki tworzące na powierzchni płytki siatkę, która zapobiega poślizgowi.
Błyszczące płytki dobrze sprawdzą się zarówno we wnętrzach nowoczesnych, jak i rustykalnych. Polerowany gres nadaje się do dużych reprezentacyjnych salonów o nowoczesnym charakterze, a rustykalna, błyszcząca płytka dobrze zagra we wnętrzu o klimacie wiejskiego domu.
Gresowa podłoga o „lustrzanej” powierzchni dobrze odbija światło, przez co dodaje wnętrzu lekkości, przestronności i elegancji. Dobrze komponuje się ze szkłem i metalem. Taka lśniąca podłoga powinna mieć jak najmniejsze fugi. Dobrze, gdy tworzy jednolitą powierzchnię. Natomiast błyszcząca terakota o poduszkowatych gładkich brzegach dobrze wygląda, jeśli podziały są wyraźnie zaznaczone.
Matowe mogą być zarówno szkliwione terakoty, klinkier, jak i nieszkliwione gresy. Szczególnie warto wspomnieć o matowych płytkach typu „satina”. Jest to gres polerowany, ale ma powierzchnię matową. Taki gres jest cieplejszy i „miękki” w dotyku: stąd naturalne skojarzenie z tkaniną satynową. Jeśli ma otwarte pory, jest mało odporny na plamienie. Nowe technologie pozwalają jednak na uzyskanie matowej powierzchni polerowanego gresu o zamkniętych porach.
| Kolekcja Woodentic, Ceramika Paradyż | Kolekcja Floor, Ceramika Paradyż |
Fot. materiały firm
O brzegach równych czy nierównych
Nierówne brzegi mają rustykalne płytki terakotowe, cotto, a także płytki gresowe. Pasują do wnętrz w stylu wiejskim, dworkowym, o tradycyjnym wystroju.
Niektóre płytki mają kształt płaskich kamieni, kawałków cegieł albo drobnych kamyczków, które układają się w mozaiki.
Nierówne brzegi to jeden ze sposobów efektownego "postarzania" płytek . Mogą mieć na przykład brzegi wyglądające jak naturalnie żłobione przez wodę, wyślizgane jak kamienie w katedrze albo po prostu obtłuczone. Pamiętajmy jednak, że im mniej regularny brzeg płytek, tym spoiny będą szersze i bardziej nierówne. To wpływa na sposób ich ułożenia. Płytek o nierównych brzegach nie należy układać na styk.
Płytki o równych brzegach muszą być starannie dobrane. Kupując je, trzeba sprawdzić, czy rzeczywiście są równe – zdarza się, że tak nie jest. Takie niezamierzone nierówności na podłodze wyglądają fatalnie: fugi "nie trafiają" i płytki wyglądają na źle ułożone.
| Ceramika Imola |
Fot. materiały firm
Więcej na muratordom.pl