Inwazja niemieckich turystów

2009-10-14 4:00

Kryzys gospodarczy, który dławi naszych zachodnich sąsiadów, spowodował, że Niemcy coraz częściej opuszczają swój piękny kraj i wyruszają za chlebem. Wielu przybywa do Polski, szukając schronienia w naszych gościnnych stronach. I pewnie mieszkańcy nawiedzanych przez Niemców stron cieszyliby się z wizyty gości, gdyby nie ich szokujące stroje i zachowanie.

Był środek dnia, a biedna pani Marianna (76 l.) spod Kłecka (woj. wielkopolskie) o mało nie zeszła na zawał. Na jej oczach przez środek wsi przemaszerowało dziwaczne stworzenie. Wyglądało to coś jakby żywcem wyjęte z ludowych legend o diabłach: włochate, pstrokato wystrojone i mamroczące coś w niezrozumiałej mowie.

Kobieta zaraz złapała za różaniec, żeby z bożą pomocą przegnać straszydło. Ale jeden z jej sąsiadów wpadł na prostsze rozwiązanie: wezwał policję.

Ta bez trudu ustaliła, że dziwne stworzenie to nie żaden tam diabeł wcielony, a... Niemiec - Johannes P. (37 l.), na co dzień mieszkaniec wielkiego i bogatego Berlina, który już od kilku miesięcy pieszo przemierza nasz kraj. I trzeba przyznać, że choć Johannes P. wygląda dziwnie, to do podróży jest przygotowany nad wyraz dobrze. Targa ze sobą wiadra na pamiątki, a na buty naciąga foliowe worki, dzięki czemu może odwiedzić nawet najczystsze polskie muzea.

Jako że osobliwy wygląd nie jest przestępstwem, nasi policjanci puścili berlińczyka wolno. - Zaskoczonemu patrolowi obywatel Niemiec tłumaczył, że właśnie zmierza w kierunku Wągrowca - opowiada Anna Osińska z gnieźnieńskiej policji. Uwaga mieszkańcy Wągrowca, on zmie rza w waszą stronę!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki