Klasyk za grosze, czyli wyprzedaż w policji

2009-05-11 14:13

Miłośnicy polskiej motoryzacji powinni udać się na Podlasie. Policja organizuje tam przetarg, na którym można upolować prawdziwe rarytasy, w dodatku za bardzo korzystną cenę. Za wysłużonego poloneza mundurowi chcą jedynie 175 złotych!

Wybór jest naprawdę ogromny. W najbliższych tygodniach pod młotek pójdzie blisko 190 policyjnych radiowozów. Wśród nich prawdziwe klasyki: żuki oraz nieśmiertelne polonezy, ale znajdzie się też coś dla miłośników jazdy poza utwardzonymi drogami. Na aukcji sprzedane zostaną również rosyjskie uazy oraz kilka land rowerów.

Ceny? Bardzo przystępne i - jak tłumaczą białostoccy policjanci - zależą głównie od wieku, przebiegu oraz stanu technicznego pojazdu. I tak za najtańszego, uszkodzonego poloneza z 1998 roku, trzeba będzie zapłacić jedynie 175 złotych. W tym przypadku należy się jednak liczyć z tym, że może on służyć wyłącznie jako pomnik.

Za samochód zdatny do jazdy trzeba dopłacić dodatkowe 500 do 1000 złotych. Prawdziwa perełka - radiowóz, który ma siedem lat i na liczniku jedynie nieco ponad 46 tys. km, to już wydatek około dwóch tysięcy złotych. Jeszcze droższe są blisko 15-letnie land rowery.
 
Na koniec wypada dodać jeszcze, że każdy radiowóz z demobilu będzie miał zamalowane symbole policyjne, ale na dachu pozostanie zabytkowy "kogut".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki