Watykan

i

Autor: fotomontaż "SE"

KONIEC ŚWIATA według ISLAMU nastąpi już w 2017 roku! Zacznie się od ataku na Watykan

2017-03-23 14:36

Według Mehmeta Alego Agcy, niedoszłego zabójcy papieża, świat zachodni przestanie istnieć 13 maja 2017 roku, w setną rocznicę objawienia w Fatimie. Za kilka miesięcy ma nastąpić zmasowany atak na Watykan. Jego zdaniem w Fatimie ukazała się nie Matka Boska, a córka Mahometa, Fatima, i ogłosiła tajemnicę, której Kościół nie wyjawił

Wizja Alego Agcy

O końcowej bitwie, do której przygotowują się islamscy fanatycy, Mehmet Ali Agca, turecki zamachowiec, który 13 maja 1981 r. usiłował zastrzelić Jana Pawła II, powiedział papieżowi w trakcie spotkania w więzieniu Regina Coeli, w grudniu 1981 r. „Rozmawiałem z nim jak z bratem” – powiedział wtedy papież. Agca zdradził mu wtedy między innymi, że islamiści przypuszczą decydujący atak 13 maja 2017 r. Rozmowa trwała 25 minut, więc więzień nie zdążył przedstawić całej swojej wizji przyszłości. Rąbka tajemnicy uchylają niektóre fragmenty jego książki pt. „Obiecali mi raj”, o kulisach zamachu na placu św. Piotra w maju 1981 r. Agca pisze w niej, że islamiści chcieli zgładzić papieża, żeby „urzeczywistnić to, co uznają za prawdziwą, trzecią tajemnicę Fatimy”. Muzułmanie wierzą, że objawienie w portugalskiej Fatimie zapowiadało koniec Watykanu. Miała się tam ukazać Fatima bint Muhammad, córka Mahometa, jedna z „czterech niezrównanych kobiet muzułmanów”, od której wywodzą się wszyscy imamowie, i ogłosić datę początku nowej ery, panowania islamu. W książce Agcy można przeczytać, że Iran i islamski fanatyzm przygotowują się do końcowej bitwy od dawna.


W 2009 r. ajatollah Chamenei, drugi w historii (po Chomeinim) Najwyższy Przywódca Islamskiej Republiki Iranu, ogłosił, że Mahdi, mający przyjść na Ziemię tuż przed Sądem Ostatecznym, by uratować ludzi przed szatanem, wróci niebawem.

Walka Mahdiego

Muzułmanie mają własną, miejscami podobną do biblijnej wizję końca świata. Według Koranu, tak jak w przypadku nowotestamentowej Apokalipsy, w pewnym momencie niebo ma zostać zwinięte w rulon. W obu wersjach końca pojawia się Jezus i ostateczna walka z Antychrystem.


Muzułmanie, tak jak chrześcijanie, nie znają daty końca świata ani nadejścia dnia sądu, w islamie nazywanego Jaum ad-Din, ale mogą go rozpoznać po znakach. Część z nich to kataklizmy. Koran mówi o zgaśnięciu słońca, spadaniu gwiazd ze sklepienia i powodziach, ma też swoją oryginalną wizję gór, które „zostaną uniesione w powietrze”.


Według Mahometa na długo przed końcem świata ludzie będą nagminnie cudzołożyć, odurzać się i czerpać zyski z lichwy. Potem zaczną się mnożyć katastrofy przyrodnicze: trzęsienia ziemi, jej osunięcia itp. Czas ma przyspieszyć, pory roku zamienić się miejscami. Słońce wzejdzie na zachodzie. Niektóre znaki wyjdą ze świata ludzi. Dwie grupy wyznające tę samą religię będą walczyć w krwawej wojnie, a trzydziestu kłamców poda się za Mahdiego, wysłannika Boga.


Znakiem końca świata ma być według muzułmanów np. konkurowanie ludzi we wznoszeniu coraz wyższych domów. Oczekiwana godzina ma nadejść wtedy, kiedy „człowiek włoży sobie do ust jedzenie, ale nie będzie go w stanie zjeść”.


U kresu dziejów pojawią się Dadżdżal – odpowiednik Antychrysta, oraz Jezus. Jednooki Dadżdżal będzie czynił fałszywe cuda, a jego celem będą Mekka i Medyna. Nie zdoła tam dotrzeć, pokonany przez Jezusa. Według muzułmanów w zwalczaniu wszelkiego zła będzie Jezusowi pomagał Mahdi, wielki odnowiciel islamu. Nadejście Mahdiego zapowie pojawienie się na niebie niezwykłej gwiazdy.


Islam, podobnie jak chrześcijaństwo i judaizm, także ma swoją „bestię dnia ostatniego” – Dabbat al-ard, będącą „straszydłem, które wystąpi z ziemi”. Zanim nastanie kres, a przed nim „zwierzęta i przedmioty przemówią po ludzku”, Eufrat ma odsłonić skarb, który sprowadzi na ludzi powszechne bogactwo. Przez to muzułmanie nie będą mogli spełniać jednego ze swoich religijnych nakazów, bo nie będzie nikogo, kto przyjąłby jałmużnę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki