Niepozorni pasażerowie na gapę – wakacyjny koszmar
Tam, gdzie są ludzie – tam mogą pojawić się i one. Meldując się w hotelu, nie zapomnij rzucić okiem na materac. Pluskwy potrafią ukrywać się w jego szwach czy łączeniach stelaża łóżka, czekając na idealny moment, by zaatakować swoją ofiarę. Gdy ta zaśnie, wychodzą z kryjówek i ruszają na żer.
W zależności od wrażliwości naszego organizmu, od ich ukąszeń mogą wystąpić silne reakcje alergiczne – ułożone w linii lub grupach drobne zaczerwienione ślady i uciążliwe swędzenie to sygnał, że mogła posilić się na nas pluskwa. Brak snu, stres, dyskomfort i nieustanne drapanie potrafią zamienić wymarzone wakacje w prawdziwy koszmar. Niekiedy problem staje się na tyle uciążliwy, że turyści zmieniają hotel lub... rezygnują z dalszej podróży.
Ale czy po powrocie do domu możesz odetchnąć z ulgą? Niestety – nie! Te niepozorne pasożyty mogą bez problemu dotrzeć z tobą do mieszkania – ukryte w walizce, plecaku czy ubraniach. A wtedy hotelowy horror zacznie się od nowa – tym razem w twoim własnym łóżku.
i
Hotelowy horror: jak pluskwy niszczą reputację i majątek
Pluskwy to nie tylko problem gości – to także koszmar właścicieli hoteli, pensjonatów i apartamentów. W czasach, gdy jedna recenzja może zniszczyć wieloletnią reputację, obecność tych pasożytów to ryzyko, którego nikt nie chce ponosić. Wystarczy jeden niezadowolony klient, by wieść o pluskwach w obiekcie rozniosła się w sieci błyskawicznie – a negatywne opinie potrafią zablokować rezerwacje na całe miesiące.
Spadek ruchu, odwołane pobyty – to cios nie tylko w opinię, ale też w portfel. A sytuacja może się pogorszyć znacznie szybciej, niż myślisz. Jedna zignorowana pluskwa potrafi rozpocząć infestację na pełną skalę, przenosząc się do sąsiednich pokoi, a wraz z bagażami gości nawet do innych budynków. I właśnie tak rodzą się plagi, które zmieniają całe miasta w pole bitwy z insektami.
Nie czekaj, aż będzie za późno. Reaguj od razu, zanim jeden mały owad zamieni się w tysiące.
Nowy sposób na starego wroga: wygrzewanie bagażu po powrocie z wakacji
Na polskim rynku pojawiła się nowa, innowacyjna metoda, sprawdzona już w takich krajach, jak Niemcy czy Stany Zjednoczone. Wygrzewanie pluskiew z bagażu i innych przedmiotów to prawdziwy dezynsekcyjny hit – wszystko co trzeba zrobić, to włożyć zapluskwione przedmioty do torby lub namiotu grzewczego podłączonego do prądu. Ich wnętrze nagrzewa się do temperatury 50–60°C, a pluskwy zostają bez szans – giną zarówno dorosłe owady, jak i jaja.
Do środka torby można włożyć walizki, ubrania, książki, dokumenty, obuwie, zabawki i inne przedmioty, a jeśli potrzebujesz większej przestrzeni do wygrzewania, możesz skorzystać z namiotów, które pomieszczą kanapę, stół czy materac.
i
Wygrzewanie nie wymaga użycia środków chemicznych, co czyni je dobrym wyborem dla alergików, czy domów ze zwierzętami domowymi. Torby nie są jednak jedynym sposobem wygrzewania – w przypadku, gdy pluskwy zdążyły już opanować większą przestrzeń, można wykonać wygrzewanie całych pomieszczeń. Więcej o metodach wygrzewania oferowanych przez firmę Grupa Stop przeczytasz tutaj: https://www.grupastop.pl/metoda-wygrzewania/
Nie daj pasożytom szans – zrób to po KAŻDEJ podróży!
Wygrzewanie warto zastosować po powrocie z podróży, aby zapobiec niespodziewanej wizycie owadów w naszym łóżku. Zduszenie potencjalnej infestacji już w zarodku, to oszczędzenie sobie wielu nieprzespanych nocy, swędzących ukąszeń i ogromnego stresu.
Wygrzewanie można wykonać również w ośrodkach noclegowych, aby zadbać o komfort meldujących się gości i ich godny odpoczynek. To samo dotyczy wynajmowanych mieszkań – duża rotacja osób zwiększa ryzyko pojawienia się pluskiew, dlatego regularne wygrzewanie materacy i innych przedmiotów między nowymi lokatorami to mniejsza szansa pojawienia się owadów.
Nie czekaj, aż pluskwy zaatakują – skontaktuj się z firmą Grupa Stop i działaj już teraz! Niech twój bagaż będzie wolny od pasożytów, a wakacje pozostaną wyłącznie miłym wspomnieniem.