Super Fokus: Na świecie będzie gorąco!

2014-08-28 4:00

Globalne ocieplenie to fakt. Już dziś naukowcy wskazują na twarde dane, które pokazują, że gwałtowne powodzie i susze to wynik nadmiaru dwutlenku węgla w atmosferze. A ma być jeszcze gorzej - Europa może zniknąć pod wodą.

IPCC (Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu - ang. Intergovernmental Panel on Climate Change) oszacował, ile może kosztować Europę Zachodnią i Środkową przygotowanie się do powodzi, które wywoła globalne ocieplenie. Według opublikowanego w tym roku raportu do lat 20. XXI wieku będzie to 1,7 mld euro rocznie, do lat 50. - 3,4 mld euro, a do lat 80. - aż 7,9 mld euro rocznie.

Znaleziono dowód

Zdaniem części badaczy niektóre zjawiska pogodowe już udowadniają, że globalne ocieplenie klimatu nie jest jedynie hipotezą: najgorętsze w historii lato w Rosji od 1500 roku, susza w Portugalii, najgorętsza wiosna we Francji od końca XIX wieku. Przykładów jest więcej.

W zeszłym roku naukowcy z Uniwersytetu w Boulder w Kolorado zdobyli pierwszy niepodważalny dowód globalnego ocieplenia - średnia temperatura w Arktyce była najwyższa od co najmniej 44 tys. lat (może nawet 120 tys. lat). Zbadali szczątki mchu, który znajdował się pod lodem przynajmniej 44 tys. lat. Stanowi to bezdyskusyjny dowód ocieplenia klimatu. Według naukowców z Boulder, nie jest to wcale kwestia naturalnej zmienności, ale emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, bo mimo że klimat ociepla się od początku XX wieku, rekordowe zmiany widoczne są w ostatnich 20 latach. Podwyższenie średniej temperatury atmosfery obserwowane jest także przy powierzchni ziemi i oceanów.

Coraz goręcej

Nad zagrożeniami obraduje ONZ, a nad dokumentem IPCC o globalnym ociepleniu pracują światowi eksperci. Dane liczbowe nie pozostawiają złudzeń: między 2002 a 2011 temperatura w Europie była wyższa o 1,3 st. Celsjusza w porównaniu z ostatnimi 50 latami XIX wieku. Według jednych przewidywań średnia temperatura przy powierzchni ziemi wzrośnie o 2 stopnie do końca XXI wieku, według innych - aż o 5 stopni do 2050 roku. Jeśli ta sytuacja będzie się przedłużać, znaczna część Europy i Ameryki znajdzie się w końcu pod wodą.

Czytaj: Super Fokus: Skąd te łzy?

Co istotne, fala ocieplenia dotyczy przede wszystkim Skandynawii. Eksperci zwracają uwagę na to, że ostatnie 70 lat to stale rosnąca liczba upałów. Coraz mniej fal zimna. Stąd ostrzeżenia przed tzw. stuletnimi powodziami (spowodowanymi przez wylewające rzeki), które mają być konsekwencją tych zmian, bo rośnie roczna suma opadów na północy Europy, w tym również w północno-wschodniej części Polski. To wszystko ma wpływ na rosnący poziom mórz. Naukowcy przewidują również silne wiatry. Według danych IPCC prawie ćwierci miliona ludzi mieszkających nad polskim Bałtykiem mogą grozić powodzie sztormowe.

To jednak nie koniec plag okołoociepleniowych. Zmiany klimatu wpłyną oczywiście na rolnictwo - na południu Europy będą mniejsze zbiory. Na północy prognozowane są co prawda większe plony, ale za to wzrośnie atak szkodników.

Czy winny jest człowiek?

Część naukowców sceptycznie podchodząca do ocieplenia, jako wywołanego jedynie emisją CO2, zwraca uwagę, że 2-3-stopniowe ocieplenie Ziemi w historii zdarzało się już wiele razy. Według nich działanie człowieka, mimo że szkodliwe, nie jest jednak w stanie zmienić klimatu globalnie. To możliwe jedynie w obrębie np. miasta. Na potwierdzenie przywołują prehistoryczne czasy, kiedy temperatura była kilka stopni wyższa, poziom dwutlenku kilkukrotnie wyższy, a życie na Ziemi kwitło. Co więcej, zawracają uwagę, że znaczne obniżenie poziomu CO2 w atmosferze może doprowadzić do tragedii - odwrotnej sytuacji, a więc zlodowacenia, jak to miało miejsce 750 mln lat temu. Ziemia bez dwutlenku węgla po prostu zamarza.

W historii okresy ciepła i zlodowacenia miały się przeplatać: długie okresy zlodowaceń przerywane krótszymi - ciepłymi, trwającymi 9-12 tys. lat. Działo się to jeszcze, zanim człowiek rozpoczął swoją bytność na planecie. Zdaniem badaczy "sceptyków", dużo większe znaczenie w ocieplaniu klimatu niż emisja CO2 przez ludzi mają ruch Ziemi i Słońce. Według nich obecne ocieplenie jest jednym z cyklicznych i wcale nie ma pewności, że zaprzestania produkcji CO2 przez człowieka coś by zmieniło. Naukowcy z Princeton są przekonani, że mimo zahamowania emisji CO2 przez kolejne wieki klimat i tak by się ocieplał.

Na czym polega efekt cieplarniany?

W atmosferze znajdują się gazy cieplarniane. Oprócz dwutlenku węgla to m.in. metan, tlenki azotu i tlenek węgla. Gazy te są nieprzepuszczalne dla promieniowania cieplnego, które jest przez nie zatrzymywane i prowadzi do ogrzewania Ziemi. Efekt cieplarniany jest zjawiskiem korzystnym dla życia. Gdyby nie on, temperatura spadałaby każdej nocy do co najmniej -100 st. C.

Co przyniesie ocieplenie klimatu:

* susze w jednych rejonach świata, ulewy w innych

* nasilenie takich zjawisk jak burze, huragany i powodzie, lawiny błotne

* częstsze pożary lasów

* powiększenie obszarów, na których występują choroby tropikalne

* zalanie dużych części lądów, znikanie wysp

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki