Znana blogerka ogoliła głowę, żeby wesprzeć chorych na raka

i

Autor: Instagram

Znana blogerka ogoliła głowę, żeby wesprzeć chorych na raka

2016-10-07 16:00

Blogerka i vlogerka Basia Włodkowska, znana bardziej jako Azjatycki Cukier, zrobiła bardzo odważny krok - ogoliła głowę, żeby wesprzeć chorych na raka. - Akcja ma na celu zebrać fundusze i kilka tysięcy osób golących głowy bardzo przyciąga uwagę mediów i przechodniów, a to zamienia się na datki i sponsorów - napisała blogerka.

Basia Włodkowska, znana jako Azjatycki Cukier, na co dzień mieszka w Singapurze. Prowadzi ciekawy blog, dotyczący mody, urody, stylu życia. Opisuje interesujące i motywujące sposoby Azjatek na urodę, zdradza sekrety dbania o skórę czy ciało. Dodatkowo ostatnio postanowiła wypowiedzieć się i zadziałać w ważnej sprawie - walki z rakiem. Wzięła udział w akcji charytatywnej Hair For Hope, która co roku jest organizowana w Singapurze. Na czym polega? - (…) tysiące ochotników goli głowy na scenie - takie szokujące "show" przyciąga uwagę mediów i publiki, więc i sponsorzy chętnie się przyłączają. Zbiera się pieniądze, organizuje rożne akcje związane z promocją wiedzy na temat raka u dzieci i działalności fundacji - napisała Basia na blogu.

Co ciekawe, Azjatycki Cukier spotkała się z dużą krytyką czytelników. Zaczęły padać pytania dotyczące przekazania włosów na stworzenie peruk. - Bardzo bolało mnie, gdy akcja w której brałam udział, była oceniana, jako "bezsensowna", tylko dlatego, że zamiast na perukach, skupiała się na zbieraniu funduszy. Jak tonący brzytwy, chwyciłam się linii obrony, że nie każdy chory na raka chce mieć perukę i nie ma w tym nic nienormalnego. Widownia odebrała to jako zobowiązanie, że teraz stanę się "ambasadorem łysej głowy" - tak mnie dosłownie mianowała jedna z widzek. Mimo, że w filmiku podkreślałam, że nie mam zamiaru podporządkowywać mojego życia czy twórczości konkretnej akcji, zostałam nagle "mianowana" do takowych działań - napisała Basia na blogu.

Jakby tego było mało, pojawiło się też zainteresowanie łysą głową blogerki. Azjatycki Cukier postanowiła, że nie pojawi się na swoim kanale na Youtube bez włosów. - Nie chcę paradować przed kamerą, bo mam wrażenie, że mój gest nie jest rozumiany. Goliłam głowę, by wesprzeć konkretną akcję (podzieliłam się tym, bo to część życia i mam nadzieję, że zainspiruje to innych do aktywności), nie by stać się jakimś męczennikiem dla sprawy łysych głów, czy nagle podporządkować temu moją twórczość. Nie zbiorę też więcej pieniędzy dla fundacji takim zachowaniem, co najwyżej przyciągnę publiczność szukającą rozrywki z patrzenia na łysą blogerkę. Nie mam wątpliwości, że nabiłoby mi to niezłe statystyki, ale nie jestem zainteresowana takim graniem pod publikę . Wsparłam akcję, pomogłam zebrać fundusze dla sprawy, życie toczy się dalej. Może źle zaprezentowałam tem fragment mojego życia... Ciagle muszę tłumaczyć, ze chodziło przede wszystkim o zebranie funduszy dla fundacji - napisała blogerka na Instagramie. A wy co sądzicie o udziale w tego typu akcjach?

Zobacz: Blogerki pokochały buduarową kolekcję polskiej marki Moye. Nosi ją nawet Kasia Tusk!

Przeczytaj też: Macademian Girl o prowadzeniu bloga modowego: Ten zawód jest potrzebny


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki