Na widok ślicznotki zapominamy o bożym świecie w parę sekund. Ale tak naprawdę to nie nasza wina, tylko wina naszego mózgu. Naprawdę!
Naukowcy zbadali, popukali i ogłosili, że mózg faceta działa inaczej niż kobiety (też wymyślili!). Facet nastawiony jest na szybką przyjemność - nie myśli wtedy o konsekwencjach ewentualnych wyskoków. Sprawia to testosteron i to za jego sprawą dopamina, która działa jak narkotyk, na widok seksownych krągłości zalewa nasze mózgi falą przyjemności...
Kobiety są bardziej zachowawcze - zanim dadzą się ponieść emocjom ich mózg ocenia, czy dany kawaler nadaje się na dawcę, wiecie czego, i czy da radę utrzymać ją samą oraz potomstwo. Dlaczego to życie jest tak skomplikowane? O ileż ciekawiej byłoby, gdyby panie też czasem szły na żywioł, bez zastanawiania się nad konsekwencjami...