Seks to samo zdrowie

2012-08-23 8:00

Pani Bożeno! - Ostatnio gdzieś wyczytałam, że seks może szkodzić. Bardzo mnie to zaniepokoiło, bo lubię to robić i zawsze po nim czuję się doskonale. Nawet zauważyłam, że zabawy z moim narzeczonym pomagają mi zwalczyć przeziębienie. Po seksie po prostu katar i inne dolegliwości mijają, jak ręką odjął. To o co tu chodzi? (Anka)

O korzyściach płynących z udanego seksu napisano już tyle, że nikt już chyba nie wątpi w jego dobroczynne działanie na cały organizm. Naukowcy przecież co rusz donoszą o kolejnych zaletach aktywności seksualnej. Informacje o jego szkodliwości dotyczą jedynie sporadycznych okoliczności, np. określonych zachowań wykraczających poza pewne normy.

Dobry, satysfakcjonujący obie strony seks znakomicie wpływa na zdrowie. Wystarczy 30 minut erotycznych igraszek, by się o tym przekonać. Oto zalety płynące z seksu:

Kochając się, tracisz od 200 do 500 kcal (pierwsze 100 kcal spalasz podczas gry wstępnej). Możesz ich stracić jeszcze więcej, jeśli pieszczoty będą bardziej intensywne. Jeden głęboki francuski pocałunek to ok. 30 - 40 kcal mniej. A jeśli do gry wstępnej wprowadzisz taniec, to masz szansę na utratę dodatkowych 200 kcal.

Pół godziny seksu działa na twoje ciało jak godzinny masaż likwidujący cellulit oraz modelujący ramiona, łydki, uda i brzuch. Teraz policz, ile za taki masaż zapłacisz w profesjonalnym gabinecie...

W trakcie seksu w twoim organizmie wyraźnie rośnie poziom oksytocyny - substancji zwanej hormonem przytulania. Jego stężenie we krwi wzrasta podczas odczuwania rozkoszy. Ma on właściwości przeciwbólowe, przeciwzapalne i uspokajające. Kobiety są w tym przypadku uprzywilejowane, bo produkują 4 razy więcej oksytocyny niż mężczyźni.

Podczas igraszek wzrasta też stężenie innego ważnego hormonu - DHEA, zwanego hormonem młodości. Dzięki niemu serce i cały układ krążenia są bardziej wydolne, a organizm bardziej odporny. To również on odpowiada za jędrność skóry i... podnosi apetyt na seks.

Igraszki trwające 30 minut są świetnym zastrzykiem dotleniającym kluczowe organy, zwłaszcza serce. Szybciej krążąca krew dostarcza narządom nie tylko więcej tlenu, lecz także więcej składników odżywczych. Im częściej więc będziesz to robić, tym zdrowszy będzie twój organizm. Naukowcy przekonują, że 30-minutowy seks 2 - 3 razy w tygodniu oddala ryzyko zawału, cukrzycy, reguluje ciśnienie tętnicze, obniża poziom cholesterolu całkowitego i tzw. złego cholesterolu LDL.

Pół godziny seksu może oddalić ryzyko choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, a także poprawić pracę układu pokarmowego.

Podczas seksu lepiej zaczynają pracować gruczoły łojowe i potowe, co w rezultacie przyczynia się do ładniejszego wyglądu skóry. Ba, po takim półgodzinnym akcie mogą nawet zniknąć krosty i wypryski!

No i najważniejsze - po 30 minutach seksu będziesz w doskonałym nastroju, a energia będzie cię rozpierać. Oczywiście zakładając, że będzie to seks radosny, udany, pod każdym względem satysfakcjonujący i ciebie, i partnera.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki