Pierwszą informację w tej sprawie policjanci otrzymali od dziennikarza. Ten o starszym mężczyźnie, który w tramwaju złapał za krocze małego chłopca, przeczytał w mediach społecznościowych. Wpis zamieścił natomiast świadek przestępstwa. - Po otrzymaniu maila funkcjonariusze od razu zaczęli weryfikować wszystkie informacje na ten temat. Praca śledczych była utrudniona, ponieważ nikt nie złożył zawiadomienia - informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku.
Policjanci sprawdzili zapisy z kamer monitoringu. Udało im się dotrzeć do pokrzywdzonego chłopca oraz do innych osób, które miały styczność z podejrzewanym mężczyzną. Jak podaje KMP w Gdańsku, łącznie przesłuchano kilkadziesiąt osób, w tym świadków i pokrzywdzonych.
67-latek miał wielokrotnie dopuszczać się podobnych zachowań w komunikacji miejskiej. - Policjanci przeanalizowali zgromadzony materiał dowodowy, który pozwolił im na ustalenie tożsamości tego mężczyzny. Dzięki skutecznej pracy operacyjnej i procesowej zdobyli materiał, który pozwolił prokuratorowi na wydanie postanowienia o zatrzymaniu 67-latka - informuje KMP. Podejrzanego zatrzymano w poniedziałek w jego mieszkaniu. Jeszcze tego dnia usłyszał zarzuty w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk - Wrzeszcz. Sąd przychylił się do wniosku o aresztowanie.
Zobacz także: Gdańsk: Zboczeniec atakował kobiety na klatce schodowej! Jest w rękach policji [WIDEO]
Sprawa jest rozwojowa, a policjanci i prokuratorzy starają się dotrzeć do wszystkich pokrzywdzonych. Prokurator wydał zezwolenie na ujawnienie wizerunku i danych osobowych 67-latka. Osoby, które mogły być ofiarami podejrzanego (zdjęcie u góry artykułu), są proszone o kontakt z funkcjonariuszem prowadzącym sprawę pod numerem telefonu 58 321 63 30 lub (58) 321-60-16. Można również pisać na adres e-mail [email protected].