We wtorkowy poranek (15 czerwca) na wysokości pętli tramwajowej przy ulicy Kartuskiej w Gdańsku do radiowozu podszedł roztrzęsiony kierowca Audi. Patrol drogówki stał w tym momencie w korku, podobnie jak człowiek, który poprosił funkcjonariuszy o pomoc. Jak podaje gdańska policja, 27-latek wytłumaczył stróżom prawa, że jego żona jest w ostatniej fazie porodu i potrzebuje błyskawicznie dostać się do szpitala.
i
Autor: KMP Gdańsk/ Materiały prasoweGdańsk: Na sygnale na salę porodową! Mało brakowało, a syna urodziłaby w korku
Niecodzienna akcja gdańskich policjantów miała miejsce tuż przed godziną 7:00. - Na ulicy w tym czasie był bardzo duży ruch z uwagi na poranne godziny szczytu. Mężczyzna bał się, że nie dotrze do szpitala na czas - tłumaczą policjanci. Funkcjonariusze bez wahania podjęli decyzję o pilotowaniu auta z rodzącą kobietą. O zdarzeniu powiadomili również oficera dyżurnego gdańskiej komendy i na czas przejazdu do szpitala włączyli sygnały świetlne oraz dźwiękowe. - Dzięki sprawnie przeprowadzonej interwencji, rodzina bezpiecznie dotarła do szpitala - informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku.
Po dotarciu na miejsce mundurowi upewnili się, że rodząca uzyskała pomoc specjalistów. Kobieta trafiła prosto na salę porodową.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Młodzi rodzice doczekali się zdrowego i pięknego synka.
Sonda
Czy marzyłeś/-aś kiedyś o wstąpieniu w szeregi policji?
Nadciąga fala tropikalnych upałów
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.