Ostatniego z serii bulwersujących przestępstw podejrzany miał dopuścić się w czerwcu ubiegłego roku w tramwaju. W miniony wtorek (19 listopada) policjanci zatrzymali rozpoznanego 68-latka. Na komisariat w międzyczasie zgłosiły się inne osoby pokrzywdzone. Jak się okazało, dzieci były narażone na kontakt z pedofilem przez długie lata.
- Prokurator zarzucił mężczyźnie popełnienie łącznie dziesięciu przestępstw o charakterze seksualnym, to jest dopuszczenie się wobec małoletnich pokrzywdzonych poniżej 15 lat innych czynności seksualnych. Do czynów tych dochodziło w okresie pomiędzy 2002 a 2018 rokiem - przekazała dziś Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. - Złożył wyjaśnienia, w których zaprzeczył zeznaniom pokrzywdzonych i wskazał, że nie pamięta takich sytuacji. Na wniosek prokuratora został tymczasowo aresztowany. Może mu grozić od 2 do 12 lat więzienia - dodała Grażyna Wawryniuk. Akt oskarżenia skierowano do Sądu Rejonowego Gdańsk - Północ.