GDAŃSK: Zrównali z ziemią zabytkowy budynek w Oliwie. „Spokojnie, to tylko remont!”

Ściany wewnętrzne zostały wyburzone, dach zdarty, a na zapleczu budynku zalega gruz. Tak przebiega remont zabytkowej kamienicy przy ul. Jacka Rybińskiego 25. Mieszkańcy Oliwy są zaniepokojeni, ale… jak się okazuje, nie muszą się o nic martwić. Prezes fundacji Wspólnota Gdańska, Andrzej Stelmasiewicz uspokaja, że budynek nie będzie całkowicie rozebrany, a prace idą zgodnie z harmonogramem.

Całkiem zwykła historia

Kamienica przy ul. Jacka Rybickiego jest dobrze znana mieszkańcom Oliwy. Jej historia sięga początków XX wieku. Od zawsze na parterze urzędowali drobni przedsiębiorcy; był tu nie tylko sklep rybny i warzywniak, ale też słynna księgarnia „Róża”, sklep spożywczy „Mleczarnia”, a nawet pijalnia czekolady. Na wyższych kondygnacjach znajdowały się z kolei pomieszczenia mieszkalne.

W 2011 r. do kamienicy sprowadziła się Wspólnota Gdańska, która zaadaptowała część parteru na przestrzeń kulturalną i galerię sztuki. Od pięciu lat odbywały się tu wystawy, spotkania kulturalne, warsztaty i wykłady dla mieszkańców… aż do drugiej połowy sierpnia, gdy w budynku rozpoczął się remont.

Pożytek na pół wieku

W zamian za sfinansowanie i wykonanie remontu, Wspólnota Gdańska otrzymała od miasta prawo do odpłatnego użytkowania kamienicy przez kolejne 50 lat. Koszt wykonywanych prac szacowany jest na 5 mln złotych -Kiedy przystępowaliśmy do remontu okazało się, że budynek jest w fatalnym stanie technicznym – tłumaczy Andrzej Stelmasiewicz. -Trzeba było wyburzyć wewnętrzne ściany i stropy, by przystosować kamienicę do współczesnych norm bezpieczeństwa i potrzeb osób niepełnosprawnych. W kamienicy nareszcie pojawi się winda.

Na szczęście, jak zapowiada prezes Wspólnoty Gdańskiej, mury zewnętrzne oraz piwnice nie zostaną rozebrane, ale dokładnie odnowione. Nowy dach również będzie wyglądał niemal identycznie, jak oryginalny. 

Jedyny taki ratusz

Według planu, już latem przyszłego roku w miejscu dawnej galerii Warzywniak i Świetlicy w Rybnym powstanie Oliwski Ratusz Kultury. Zaaranżowane zostaną także wyższe kondygnacje, gdzie wcześniej znajdowały się mieszkania socjalne. Wewnątrz mają znaleźć się m.in. kino i teatr, dwie przestrzenie galeryjne, sala wykładowa, kawiarnia, a na poddaszu niewielki hostel. -W Oliwie nie ma ani jednej miejskiej placówki kultury. Ratusz Kultury powinien zapełnić tę lukę – mówi Andrzej Stelmasiewicz. -Będziemy tu urządzać spotkania, warsztaty, wykłady, pokazy filmowe i przeglądy teatralne dla amatorów. W piwnicach chcielibyśmy organizować koncerty alternatywne i jazzowe. Nasza oferta będzie skierowana do mieszkańców w każdym wieku.