Żurawie z ochroną

i

Autor: Wikicommons.com Żurawie z ochroną

Gdańskie żurawie ze stoczni uratowane! Nikt nie pośle ich na złom. Koniec sporu o wpisanie ich do Wojewódzkiej Ewidencji Zabytków

2016-10-27 15:28

Sprawa ciągnęła się od dwóch lat, czyli od momentu kiedy żurawie ze Stoczni Gdańsk trafiły na wojewódzką listę ewidencji zabytków. Nie wszystkim się to spodobało, a część właścicieli terenów postoczniowych zgłosiło swoje uwagi odnośnie wciągnięcia na listę niektórych postoczniowych obiektów, w tym wspomnianych dźwigów. Sądowe potyczki trwały długo, ale znamy ostateczny finał historii z żurawiami w roli głównej. 

Inwentaryzacja zabytkowych obiektów na terenach postoczniowych rozpoczęła się na początku 2014 roku z inicjatywy Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Włączenie do wojewódzkiej ewidencji zabytków, zarówno niektórych postoczniowych budynków, jak i piętnastu dźwigów, tak charakterystycznych dla panoramy Gdańska, spotkało się jednak ze sprzeciwem operatorów terenów postoczniowych. 

Skargi właścicieli oddalił najpierw Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. Deweloperzy odwołali się wówczas od wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Okazuje się, że ich argumentacja nie znalazła posłuchu również tutaj. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargi kasacyjne czterech właścicieli terenów postoczniowych, a żurawie ze stoczni pozostaną pod ochroną wojewódzkiego konserwatora. 

Żurawie zostają w stoczni

- To duży sukces prawny, tym cenniejszy, że służący ochronie dziedzictwa kulturowego terenów stoczniowych w aspekcie różnych wartości zabytkowych, w tym wydarzeń historycznych, takich jak strajki sierpnia 1980 roku - komentował radca prawny Michał Szymanek, reprezentujący Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Co oznacza to w przypadku samych żurawi ze stoczni? Ich obecność na liście wojewódzkiej ewidencji zabytków gwarantuje np., że nie trafią na złom oraz, że wszelkie czynności związane z nimi będą musiały się odbywać w drodze konsultacji z konserwatorem. Nie mogą być też usunięte z terenów stoczni. 

Zobacz też: Zabytkowy żurawik wrócił nad Motławę. Jest mały, ale dzielny - przetrwał dwie wojny. "To bardzo cenny dźwig"

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki