Baby boom w Trójmieście? Jeszcze nie, ale prognozy są optymistyczne

i

Autor: Pixabay.com Baby boom w Trójmieście? Jeszcze nie, ale prognozy są optymistyczne

Niż demograficzny? Nie w Trójmieście. Mamy tu mały baby boom

2016-12-31 11:52

To jeszcze nie baby boom, ale nie da się nie zauważyć, że w 2016 roku bociany nie omijały Trójmiasta. Przeciwnie - w Gdańsku i Gdyni urodziło się więcej dzieci niż w ubiegłym roku. - Prawdziwy rekord padł w szpitalu na Zaspie, gdzie w ciągu ostatnich 12 miesięcy przyszło na świat 3,5 tysiąca małych gdańszczan - mówi rzeczniczka placówki, Katarzyna Brożek.

W samym tylko Gdańsku na przestrzeni ostatnich prawie 12 miesięcy urodziło się o 200 noworodków więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. To dobry znak, tym bardziej, że większość polskich miast zaczyna mieć problem z wyludnianiem się i małym odsetkiem młodych mieszkańców. Jednym ze szpitali, który przeżył prawdziwe oblężenie noworodków był szpital na Zaspie.

- Już teraz mamy 3, 5 tysiąca dzieci, które urodziły się w szpitalu św. Wojciecha. To prawdziwy rekord. Od początku istnienia szpitala, czyli od 30 lat, nie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją - słyszymy od pracowników placówki.

W całym mieście  natomiast na świat przyszło 4700 noworodków. W Gdańsku obserwujemy stabilną liczbę urodzeń z lekką tendencją wzrostową. W ubiegłym roku urodziło się tu 4500 dzieci.

Tymczasem w Gdyni od stycznia do grudnia urodziło się blisko 2400 dzieci – to aż o 300 noworodków więcej niż w 2015 roku. Dane z Sopotu nie są znane, dlatego że w blisko 40-tysięcznym mieście nie ma ani jednego oddziału położniczego. Liczone są tylko noworodki, które są meldowane w kurorcie – ich liczba utrzymuje się na stałym poziomie, a w kurorcie odnotowuje się ok. 300 maluchów. 

Zobacz też: Prawie połowa gdańszczan nie pochodzi z Gdańska. Skąd przyjechały gdańskie "słoiki"? Sprawdźcie, ilu ich jest i gdzie mieszkali wcześniej [MAPA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki