Tragedia w czasie poszukiwań Grzegorza Borysa. Strażak walczy o życie, lądował śmigłowiec LPR

i

Autor: Policja & Anatol Chomicz / Forum Tragedia w czasie poszukiwań Grzegorza Borysa. Strażak walczy o życie, lądował śmigłowiec LPR

Co tam się wydarzyło?

Tragedia w czasie poszukiwań Grzegorza Borysa. Nie żyje strażak-nurek biorący udział w akcji

W trakcie poszukiwań Grzegorza Borysa, podejrzanego o zabójstwo swojego 6-letniego synka, doszło do wypadku. Do szpitala został przetransportowany jeden ze strażaków, biorący udział w poszukiwaniach. Strażaka wyciągnięto nieprzytomnego z wody. W tym samym stanie został przetransportowany do szpitala. Niestety, 27-letni strażaka PSP sekc. Bartosza Błyskala, zmarł w szpitalu.

Wypadek podczas obławy na Grzegorza Borysa. Jeden ze strażaków trafił do szpitala

Na razie nie wiadomo, co dokładnie wydarzyło się podczas poszukiwań, podejrzanego o zabójstwo swojego 6-letniego syna, Grzegorza Borysa. Działania prowadzone są w środę, 1 listopada w okolicy ul. Lipowej i ul. Źródło Marii. Jest tam kilka stawów, które są przeszukiwane. Właśnie w trakcie takiego przeszukania doszło do bardzo groźnego zdarzenia. Jak informuje RMF24.pl, do wypadku doszło pod wodą. Jeden ze strażaków został wyciągnięty nieprzytomny z wody i nieprzytomny lekarz zdecydował, że strażak zostanie przetransportowany karetką do szpitala, choć wcześniej na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Poszukiwania Grzegorza Borysa, podejrzanego o zabójstwo syna

Od 20 października trwają poszukiwania 44-letniego Grzegorza Borysa, podejrzanego o zabójstwo swojego 6-letniego synka Olusia. Jak podała prokuratura, chłopczyk został zamordowany ze szczególnym okrucieństwem. Chłopczyk miał podcięte gardło. Mimo ogromnego zaangażowania policji, wojska, strażaków, strażników leśnych, mężczyzna wciąż pozostaje nieuchwytny.

Za 44-latkiem wydano i Europejski Nakaz Aresztowania, i czerwoną notę Interpolu. Policja opublikowała jego wizerunek na zdjęciach i na nagraniach z kamer monitoringu. Poszukiwania koncentrują się w lasach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego na terenie Gdyni. Według nieoficjalnych informacji Borys była tam widziany i rozpoznany przez dwóch żandarmów. W poniedziałek, 30 października, przy jednym ze zbiorników znaleziono plecak należący do poszukiwanego 44-latka. W środku miały znajdować się między innymi pieniądze. Policja nie potwierdziła, że plecak należy do poszukiwanego.

Obława na ojca zamordowanego Olusia. Szukają go z lądu i z powietrza
Sonda
Czy uda się odnaleźć Grzegorza Borysa żywego?
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki