Pieszy zginął na miejscu. Tragedia na drodze krajowej nr 92
Do wypadku doszło przed godziną 19 na nieoświetlonym odcinku drogi krajowej nr 92 w Chrzczanach, poza obszarem zabudowanym. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 61-letni pieszy wszedł na jezdnię w miejscu niewyznaczonym i został potrącony przez busa marki mercedes, którym kierował 27-letni mężczyzna. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń mieszkaniec gminy Kampinos zginął na miejscu.
Policja sprawdza teraz również, czy w zdarzeniu brał udział drugi pojazd – Toyota Yaris kierowana przez 43-letnią kobietę. Śledczy ustalają, czy auto mogło również najechać na pieszego po jego potrąceniu. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi i posiadali uprawnienia do kierowania.
Pieszy nie miał na sobie żadnych elementów odblaskowych, mimo że poruszał się po zmroku poza terenem zabudowanym.
Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracowali funkcjonariusze oraz biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Przez kilka godzin trwały czynności procesowe i oględziny miejsca tragedii.
Droga krajowa nr 92 była całkowicie zablokowana w obu kierunkach. Wyznaczono objazdy przez Topołową, Trakt św. Jana Pawła II i Aleksandrów. Utrudnienia w ruchu trwały do późnych godzin wieczornych.
Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Sochaczewie. Biegli przeanalizują zapis z ewentualnych kamer, uszkodzenia pojazdów i ślady na miejscu zdarzenia. Ostateczne ustalenia mają odpowiedzieć na pytanie, czy 61-latek został potrącony przez jeden, czy przez oba samochody oraz w jakiej kolejności doszło do kontaktu z pojazdami.
W sobotę (11 października) droga jest już przejezdna, jednak mieszkańcy wciąż komentują tragedię, która nimi wstrząsnęła.
Źródło: Miejski Reporter