- W nocy z soboty na niedzielę doszło do groźnego pożaru hali firmy transportowej w Warszawie Wesołej.
- Z ogniem walczyły 23 zastępy straży pożarnej, a w trakcie akcji zawaliła się część dachu płonącego budynku.
- W hali znaleziono butle i pojemniki z nieznaną substancją, a straty materialne są ogromne.
Warszawa Wesoła. Nocny pożar hali
Zgłoszenie o pożarze na terenie firmy transportowe wpłynęło do straży pożarnej przed godz. 2 w nocy z soboty na niedzielę (20/21 grudnia). Płomienie trawiły halę o wymiarach około 25x15 metrów przy ul. Niemcewicza w Wesołej.
Z niszczycielskim żywiołem walczyły 23 zastępy straży pożarnej. W trakcie działań część dachu zawaliła się do wnętrza budynku! To zdecydowanie zwiększyło zagrożenie całkowitym zawaleniem płonącej hali i utrudniło pracę druhów.
Jak w rozmowie z TVN Warszawa przekazał mł. kpt. Tomasz Kawalec z warszawskiej straży pożarnej, o godz. 3:38 na terenie, gdzie wybuchł pożar, odnaleziono cztery niezidentyfikowane butle oraz pojemniki z substancją niewiadomego pochodzenia. Jak przyznał strażak, prawdopodobnie był to olej.
Ogromne zniszczenia
Na szczęście, mimo przerażającej skali zdarzenia, nikt w pożarze nie został poszkodowany. Straty materialne są jednak ogromne. Całkowitemu zniszczeniu uległo wyposażenie hali. Spłonęły też dwa ciągniki siodłowe znajdujące się wewnątrz budynku oraz dwa samochody osobowe zaparkowane tuż obok.
Na razie nie są znane przyczyny ani okoliczności wybuchu pożaru w Wesołej. Ich ustaleniem zajmuje się policja.