PRZERAŻAJĄCE OKOLICZNOŚCI

Ciała były zakopane na podwórku. Co się stało w kamienicy w Warszawie? Czy ciał może być więcej?

2024-04-09 11:28

Dramat w Warszawie! Przy ul. Grzybowskiej w opuszczonej, starej, zabitej dechami kamienicy odnaleziono ciała czterech mężczyzn. − Ślady i przedmioty zabezpieczone na miejscu zdarzenia wskakują, że do ich śmierci przyczyniły się osoby trzecie − potwierdził nam prok. Szymon Banna. Śledczy zdradzają, że przeczesywanie mieszkań w budynku nadal trwa. „Trzeba centymetr po centymetrze przeszukać wszystkie możliwe miejsca” − mówią. Czy ciał może być więcej?

Mamy do czynienia ze zdarzeniem kryminalnym − od tych słów podkom. Jacka Wiśniewskiego z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji wszystko się rozpoczęło. W opuszczonej kamienicy przy ul. Grzybowskiej doszło do makabry. Śledczy znaleźli na miejscu ciała czterech mężczyzn.

W kamienicy znaleziono cztery ciała. Prokuratura mówi wprost: „do ich śmierci przyczyniły się osoby trzecie”

W poniedziałek (8 kwietnia) pod blokiem w centrum Warszawy zaroiło się od służb. − Na miejscu zdarzenia grupa prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, nadzorujących pracę funkcjonariuszy Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV, Wydziału do zwalczania Terroru Kryminalnego i Zabójstw KSP oraz Laboratorium Kryminalistycznego Żandarmerii Wojskowej, przeprowadziła oględziny miejsca ujawnienia zwłok − wyliczał w rozmowie z „SE” prok. Szymon Banna z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Ślady i przedmioty zabezpieczone na miejscu zdarzenia wskakują, że do ich śmierci przyczyniły się osoby trzecie. Ciała zmarłych mężczyzn przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej celem przeprowadzenia ich sekcji zwłok. Trwają czynności procesowe zmierzające do ustalenia okoliczności ich śmierci − dodał.

Na miejscu tragedii, oprócz czterech prokuratorów, funkcjonariuszy i techników pojawił się również nasz reporter. Udało mu się nieoficjalnie ustalić, że trzy z czterech ciał było zakopane, a jedno leżało na ziemi.

Swój głos w sprawie zabrali również świadkowie. − Ci bezdomni mieszkający w bloku bardzo często przychodzili na stację benzynową obok. Załatwiali się i myli w toalecie. Byli bardzo agresywni, kiedy zwracało im się uwagę. Niektórzy z nich nie mówili dobrze po polsku − zdradzała nam osoba, z którą rozmawialiśmy na miejscu.

Czy ciał w kamienicy może być więcej? Śledczy mówią wprost, że część lokali w kamienicy jest zamknięta. W najbliższym czasie na miejscu pojawią się funkcjonariusze z administratorem budynku, który będzie musiał je udostępnić. Niewykluczone jest więc, że w budynku mogą znajdować się kolejne zwłoki.

Sonda
Czy uważasz, że policja prowadziła poszukiwania bez zarzutu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki