Zbrodnia pod Grójcem. Sekcja zwłok ujawnia brutalną prawdę
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie makabrycznego odkrycia – w czwartek na drodze w Lasopolu spłonął człowiek! Śledczy niezwłocznie przystąpili do działania, a kluczowe okazały się wyniki sekcji zwłok. Jak przekazała radiu Eska Aneta Góźdź, rzecznik prokuratury okręgowej w Radomiu:
- Doszło do zadania urazów okolic głowy. Następnie doszło do podpalenia ciała. Na podstawie wyników tej sekcji dotychczas zgromadzonych dowodów, Prokuratura Rejonowa w Grójcu wszczęła śledztwo w kierunku zbrodni zabójstwa.
To potwierdza najgorsze przypuszczenia – mamy do czynienia z brutalnym zabójstwem!
Duchowny zatrzymany
W sprawie zatrzymano 60-letniego mężczyznę. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, jest to ksiądz. Mężczyzna ma zostać przesłuchany.
Około 30 kilometrów od Lasopola, w Parafii rzymskokatolickiej pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przypkach (powiat piaseczyński), zaroiło się od policyjnych techników, którzy zabezpieczają ślady. I tutaj mieszkańcy są przerażeni. Próbują znaleźć odpowiedź na pytanie, jaki związek ze śmiercią w Lasopolu może mieć członek ich kościoła.
Polecany artykuł:
Lasopole w szoku. "Myśleliśmy, że to mafijne porachunki!"
Reporter "Super Expressu" dotarł na miejsce tragedii. W Lasopolu wciąż widać ślady po nocnej akcji ratunkowej. Ślady na ulicy mrożą krew w żyłach, a na poboczu wciąż leżą zwęglone resztki ubrań. Nieoficjalnie wiadomo, że ofiara doznała obrażeń głowy.
Mieszkańcy są przerażeni. – Jesteśmy w szoku, nie mieści się w głowie, że ktoś zrobił to na głównej drodze do wsi. Coś strasznego. Myśleliśmy, że to mafijne porachunki – powiedziała "Super Expressowi" pani Renata, mieszkająca w okolicy miejsca zbrodni. Inni sąsiedzi dodają, że w nocy obudziły ich światła i sygnały pojazdów spieszących do wezwania.