Pan Stanisław z Ząbek zginął w swoim warzywniaku. Apelacja oskarżonego o zabójstwo Ryszarda R.
Po ponad 4 latach od zabójstwa sklepikarza w Ząbkach sprawa wróciła na wokandę. W czwartek (31 lipca) W Sądzie Apelacyjnym w Warszawie odbyła się rozprawa Ryszarda R., skazanego przez Sąd Okręgowy Warszawa-Praga na 25 lat więzienia za zabójstwo właściciela warzywniaka. Pan Stanisław zginął od trzech uderzeń metalową rurką w głowę. 10 stycznia 2021 r. do jego sklepu wtargnął nieznajomy mężczyzna, który pobił go i zabrał utarg. Ofiara zmarła na miejscu.
Policjanci po niecałych dwóch tygodniach wytypowali i zatrzymali podejrzanego. Ryszard R. przyznał się podczas przesłuchania do popełnienia zbrodni. Powiedział też, że zabrał 2 tys. zł. Prokuratur skierowała do sądu akt oskarżenia, a ten wydał 16 lutego 2022 r. wyrok skazujący R. na 25 lat więzienia. Na poczet odbywania kary zaliczono mu pobyt w areszcie śledczym od 21 stycznia 2021 r.
Prawomocny wyrok wydany 23 listopada 2023 r. wyrok uległ kasacji, bo w składzie orzekającym o winie zasiadało trzech sędziów wybranych przez neo-KRS. Skazany na 25 lat więzienia mężczyzna ubiega się teraz o uniewinnienie. Twierdzi, że w śledztwie popełniono szereg zaniedbań.
W czwartek (31 lipca) Ryszard R. dowodził w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, że jest niewinny. Domagał się m.in., żeby nagrania monitoringu przeanalizował biegły antropolog. Sąd oddalił jego wnioski dowodowe.
Jednym z dowodów w sprawie była znaleziona w sklepie rękawiczka zawierająca kod DNA Ryszarda R. – Byłem tego dnia w sklepie, ale nikogo nie zabiłem – mówił.
Obrona dowodziła, że R. został skazany na podstawie nikłych dowodów. – Za dowód koronny w tej sprawie uznano przyznanie się do winy. Wyrok wydano wbrew materiałowi dowodowemu, który jest w większości na korzyść oskarżonego – przekonywał adwokat. Na potwierdzenie swoich słów podał wyniki badań genetycznych. Choć materiał genetyczny Ryszarda R. był na rękawiczce, to ofiara pod paznokciami miała ślady innej osoby. Kogo? Tego nie wyjaśniono. Ryszard R. przekonywał tez, że nie mógłby dokonać rozboju, bo kuleje. Sąd odroczył wydanie wyroku do wtorku (5 sierpnia).