Mężczyzna pracował w spożywczaku jako kasjer i wykładający towar. Był nowym pracownikiem, dopiero się uczył. 3 września podczas rozkładania dostawy na półki, bezczelnie zaczepił 11-latkę.
Najpierw złapał ją za pośladki, a potem próbował włożyć ręce pod spódniczkę. Przerażona dziewczynka uciekła, i poinformowała o wszystkim rodziców. To jednak nie była jedyna ofiara sklepowego pedofila, bo tego samego dnia, w podobny sposób zaczepił inną 11-latkę. O wszystkim dowiedziała się kierowniczka sklepu, do której przyjechali przerażeni i zbulwersowani rodzice. Kobieta przejrzała nagranie monitoringu i wezwała policję. Funkcjonariusze zatrzymali 28-latka, kiedy ten następnego dnia, jak gdyby nigdy nic przyszedł do pracy.
- Śledczy z komendy przy Jagiellońskiej przygotowali materiał dowodowy, na podstawie którego prokurator przedstawił Jakubowi P. zarzut dopuszczenia się innej czynności seksualnej wobec dwóch małoletnich. Zawnioskował też do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Sąd po rozpoznaniu sprawy aresztował 28-latka na trzy miesiące. Podejrzanemu grozi teraz kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności – poinformowała Paulina Onyszko z policji na Pradze-Północ.
Policja apeluje do rodziców i świadków, aby zgłaszali podobne przypadki na policje. Niewykluczone, że mężczyzna mógł zaczepiać inne dziewczynki, dlatego funkcjonariusze apelują o pomoc w dotarciu do poszkodowanych.