Tajemnicza postać w masce sieje postrach w Serocku i okolicach
Nagranie z nocnego monitoringu udostępnione przez pana Bartłomieja wstrząsnęło lokalną społecznością. Widać na nim postać ubraną w czarną pelerynę i białą maskę, charakterystyczną dla filmowego mordercy z horroru „Krzyk”. Mężczyzna w przebraniu podchodzi do okien domu i zagląda do środka.
− Na początku sprawdzałem nagrania z okolic godziny trzeciej, na których było widać, jak ten człowiek ucieka. Zobaczyłem też, że zaglądał do każdego naszego okna − relacjonuje „Super Expressowi” pan Bartłomiej.
− Mamy rolety antywłamaniowe, więc ani nas nie przebudził, ani nie zauważyliśmy, że się kręci. Gdyby nie kamery, nawet byśmy o niczym nie wiedzieli − dodaje.
Jak twierdzi mieszkaniec, w czasie incydentu w domu nie doszło do żadnych zniszczeń ani kradzieży. − Ani u nas, ani u sąsiada nic nie zginęło. Ale u sąsiadów, którzy nie mieli rolet, poświecił latarką w sypialni i ich przebudził. Gdy sąsiad wybiegł, ten człowiek uderzył w siatkę i uciekł − podsumowuje.
Niepokój wśród mieszkańców Serocka
Film szybko trafił do internetu, na grupę zrzeszającą mieszkańców Serocka. W komentarzach pojawiły się setki reakcji − od żartobliwych po pełne oburzenia i strachu. Część internautów podejrzewała halloweenowy żart, inni zwracali uwagę, że takie zachowanie może doprowadzić do tragedii.
− To już jest naprawdę przegięcie. O ile rozumiem tradycję Halloween, tak tutaj pewne granice zostały przekroczone − pisał jeden z mieszkańców. − Gdyby do mnie ktoś tak zajrzał, skończyłoby się to zawałem − twierdzi kolejna osoba.
Zgłoszenie na policję i apel o pomoc
Sprawa została zgłoszona na policję. − Podejmowaliśmy interwencję, ale nie udało się ustalić tożsamości osoby w masce ani jej zatrzymać − przekazała podkom. Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
Funkcjonariusze apelują o czujność i zgłaszanie podobnych zdarzeń. − Jeśli ktoś posiada nagrania z monitoringu lub podejrzenia, kto to mógł być, prosimy o kontakt − dodała Halicka. Policja zapewnia, że teren został objęty wzmożonym nadzorem.
Mł. insp. Robert Szumiata, rzecznik stołecznej policji, zaznacza, że choć nie można wykluczyć, iż to halloweenowy żart, każda taka sytuacja traktowana jest poważnie. − Musimy mieć pewność, że ta osoba nie ma złych zamiarów. Każde takie zgłoszenie jest weryfikowane − mówi.
Tymczasem wśród mieszkańców Serocka wciąż panuje niepokój. Niektórzy twierdzą, że podobną postać widzieli także w innych częściach miejscowości. Czy był to ponury żart, czy ktoś celowo chce nastraszyć ludzi − tego na razie nie wiadomo.
i