W sobotnie popołudnie (5 kwietnia) w stolicy doszło do dramatycznego zdarzenia, które jest jednym z wielu efektów nagłego załamania pogody. W wyniku silnych podmuchów wiatru drzewo przewróciło się na przystanek autobusowy przy ul. Rydygiera. W momencie zdarzenia w obrębie przystanku przebywały osoby oczekujące na autobus. Dwie z nich odniosły obrażenia i zostały przewiezione do szpitala.
Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe. Przystanek został zabezpieczony, a ruch w okolicy czasowo wstrzymany. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia, choć jak informują służby, wszystko wskazuje na to, że bezpośrednią przyczyną była ekstremalna pogoda.
To jedno z setek podobnych zgłoszeń, jakie odebrali strażacy na Mazowszu. W całym regionie interweniowali ponad 300 razy, głównie przy powalonych drzewach, zerwanych liniach energetycznych oraz uszkodzonych dachach budynków. Tylko w samej Warszawie takich interwencji było blisko 30.
Według synoptyków, pogoda nadal będzie się pogarszać. Do Polski napływa zimne powietrze z północy, które przynosi nie tylko silny wiatr, ale i intensywne opady śniegu oraz marznącego deszczu. Temperatura w stolicy spadła do zera, co w połączeniu z wiatrem znacznie pogarsza warunki na ulicach.