Na otwarcie, zaplanowane na najbliższy weekend 15 i 16 października, zaproszeni zostali warszawiacy. Blisko 2,5 tys. osób zobaczy budynek od środka oraz panoramę miasta z najwyższych kondygnacji.
- W lipcu otrzymaliśmy pozwolenie na użytkowanie, pomyślnie zakończyliśmy okres próbny wszystkich instalacji i urządzeń w budynku. Teraz możemy świętować sukces tego projektu – mówi Rafał Mazurczak, członek zarządu Echo Investment, dewelopera, który zbudował Q22.
Q22 ma 38 kondygnacji biur, 155 metrów wysokości i 53 tys. mkw. powierzchni – ponad siedem razy tyle, co Zamek Królewski na Wawelu. Został zaprojektowany w pracowni prof. Stefana Kuryłowicza i wznosi się na miejscu, w którym jeszcze 5 lat temu stał niezbyt udany budynek hotelu Mercure. Swoje siedziby będą w nim miały m.in. Deloitte, Allegro, renomowane kancelarie prawne czy zaawansowane centra badawczo-rozwojowe.
Q22 rozłożony na czynniki pierwsze:
82 – tyle firm pracowało bezpośrednio na budowie, prawie wszystkie to firmy polskie;
750 – tyle osób pracowało na budowie w szczytowym momencie, czyli w marcu 2016 roku;
9500 ton – tyle stali wykorzystano do budowy: wystarczyłoby na zbudowanie 190 wagonów kolejowych;
34 000 m3 – tyle zużyto betonu. To dwa razy więcej, niż na Most Świętokrzyski;
53 000 mkw. – to powierzchnia biur. Mieści około 5 tys. pracowników i jest 7,5 razy większa niż Zamek Królewski na Wawelu;
81,000 m2 – tyle szkła mieści się na fasadzie budynku. Powierzchnia warszawskiego placu Piłsudskiego jest cztery razy mniejsza
20 km – to łączna długość rur zainstalowanych w budynku;
1 700 km – tyle mieści się tu kabli. Taka jest odległość z Warszawy do Rzymu;
360 – tyle zainstalowane jest w budynku umywalek: przez rok można codziennie korzystać z innej;