W Warszawie zatrzymano mężczyzn podejrzanych o kradzież aut. Mężczyźni kradli metodą „na śpiocha”. A na czym polega metoda „na śpiocha”? - Sprawcy włamują się do domów najczęściej po wyważeniu lub nawierceniu okien lub drzwi balkonowych. Włamywacze z reguły działają między godz. 2 a 5 w nocy - w porze najmocniejszego snu mieszkańców i kradną wartościowe przedmioty. W ten sposób zdobywają także kluczyki samochodowe i odjeżdżają zaparkowanymi na posesji pojazdami - czytamy na stronie KSP.
Dokładnie taką metodą Rafał W. oraz Robert B. włamali się do mieszkania na terenie powiatu otwockiego. - Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że sprawcy nawiercili drzwi tarasowe w budynku, weszli do środka i ukradli cenne przedmioty. Wśród skradzionych rzeczy znalazły się również kluczyki od zaparkowanych przed domem toyot, którymi odjechali złodzieje - informuje KSP.
Mężczyźni zostali zatrzymani zaledwie kilka godzin po włamaniu. Funkcjonariusze odzyskali skradzione pojazdy. Jedna z toyot avensis o wartości 120 tys., złotych znajdowała się na terenie Wesołej. Drugi z samochodów sprawcy porzucili w pobliżu miejsca przestępstwa.
36-letni Robert B. oraz 29-letni Rafał W. byli już karani za podobne przestępstwa. Obaj usłyszeli już zarzuty i zostali objęci policyjnym dozorem. Za włamanie grozi kara do 10 lat więzienia.