Warszawa żegna swoich bohaterów! Odeszli ci, którzy tworzyli stolicę. Oto, kogo już z nami nie ma

W dniu Wszystkich Świętych wspominamy tych, którzy odeszli w ostatnich miesiącach. Ludzi tworzących oblicze Warszawy. Bohaterów walki i sztuki, duchownych, naukowców, artystów i społeczników. Ich życie splatało się z historią stolicy, tej dawnej, walczącej, i tej współczesnej, tętniącej życiem.

Super Express Google News

Warszawa wspomina swoich bohaterów i twórców

Co roku 1 listopada na warszawskich cmentarzach zapalają się tysiące zniczy. Wśród nich, światła pamięci o ludziach, których już z nami nie ma, a którzy pozostawili trwały ślad w historii miasta.

Odeszła Halina Jędrzejewska „Sławka”, łączniczka powstańczych batalionów „Czata” i „Miotła”, lekarka, szefowa Związku Powstańców Warszawskich. Symbolem pamięci o tamtym pokoleniu była do ostatnich dni.

Pożegnaliśmy także Marię Szypowską „Myszkę”, sanitariuszkę ze Śródmieścia, i Tadeusza Rolke, fotografa, który w obiektywie zatrzymał ducha Warszawy. Od ruin po nowoczesność.

W kręgu sztuki pożegnaliśmy dwóch wybitnych twórców: Wojciecha Trzcińskiego, kompozytora, twórcę „Fabryki Trzciny” i współautora sukcesu Fryderyków, oraz Adama Myjaka, rzeźbiarza, autora pomnika Katyńskiego i rektora ASP. Ich talent zmieniał przestrzeń miasta. Tę dosłowną i tę muzyczną.

Tego roku zmarł również Kazimierz Romaniuk, pierwszy biskup diecezji warszawsko-praskiej, biblista i tłumacz „Biblii warszawsko-praskiej”. Pozostawił po sobie dziedzictwo wiary i nauki, które przez dekady kształtowało warszawskie duchowieństwo.

Pożegnaliśmy także ludzi, którzy codzienną pracą tworzyli nowoczesną Warszawę: Piotra Żbikowskiego, samorządowca, pomysłodawcę rewitalizacji Kamionka, Macieja Rembiszewskiego, wieloletniego dyrektora warszawskiego ZOO, który z miłości do zwierząt uczynił naukę i misję, oraz Marcina Wachowicza, przedsiębiorcę i wizjonera stołecznej gastronomii, twórcę sieci Aioli.

Wielcy warszawiacy, którzy odeszli w tym roku

Warszawa pamięta o swoich. Co roku na Powązkach, Bródnie, w Wilanowie czy na Służewcu zapalają się tysiące zniczy. Dla tych, którzy kochali to miasto i dla których było ono całym światem. Dla powstańców, którzy walczyli o wolność, dla artystów, którzy uwieczniali jego piękno, i dla ludzi, którzy po prostu codziennie je tworzyli.

Ich odejście to przypomnienie, że historia Warszawy to nie tylko kamienice i pomniki, ale przede wszystkim ludzie. Każdy z nich zostawił cząstkę siebie. W dźwiękach muzyki, kadrze fotografii, murach uczelni, a czasem w uśmiechu przechodnia, któremu kiedyś pomogli. W dniu Wszystkich Świętych warto się zatrzymać, spojrzeć na miasto i pomyśleć: ono wciąż żyje ich pamięcią.

Sylwetki zmarłych warszawiaków prezentujemy w naszej galerii poniżej:

Sonda
Wybierasz się na cmentarz 1. listopada?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki