Plan rozbudowy jednego z najpopularniejszych muzeów w stolicy odsuwano w czasie przez kilka lat, aż w końcu przed 80. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego premier Donald Tusk obiecał dołożyć do inwestycji 100 mln zł z budżetu państwa. Rada Warszawy przyznała kolejne 45 mln i można było ogłaszać i rozstrzygać przetarg. Wygrała go firma MDI z Sopotu (zarejestrowana – nomen omen przy ul. Powstańców Warszawy). Pokonała siedmiu konkurentów, niektórych także z Trójmiasta.
W piątek 18 grudnia prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski podpisali z szefową firmy MDI Małgorzatą Winiarek-Gajewską, umowę na rozbudowę tego jednego z najpopularniejszych w Warszawie muzeów.
- Ja nie muszę nikogo przekonywać jak ważni są dla nas Powstańcy Warszawscy i pamięć o powstaniu. To jest dla nas moment szczególny. Na te inwestycję czeka cała Warszawa i cała Polska, bo to będzie nowa odsłona, nowe sale i nowe ekspozycje - mówił prezydent Rafał Trzaskowski.
Zwycięzca musi teraz w niecałe trzy i pół roku (dokładnie 40 miesięcy) opracować projekt budowlany, uzyskać pozwolenia administracyjne i zrealizować budowę. - Jesteśmy dumni, że będziemy mogli przyczynić się do rozbudowy muzeum i urzeczywistnić tak ciekawą architektonicznie koncepcję. Ale prosimy o cierpliwość, formalne prace zaczną się za kilkanaście miesięcy - zastrzegała Małgorzata Winiarek-Gajewska, prezes NDI.
Koncepcja rozbudowy muzeum jest gotowa od siedmiu lat. Muzeum kupiło ją od pracowni Mirosława Nizio, który wygrał konkurs na odwrócenie muzeum w stronę ulicy Towarowej. Przewidział z tej strony niski, lekki pawilon, by nie zasłaniał widoku na główny budynek, z dwiema podziemnymi kondygnacjami. Tędy będą wjeżdżać autokary z wycieczkami. Powstanie podziemne wejście do głównego budynku MPW. To pierwsza rozbudowa Muzeum Powstania od czasu jego budowy w 2004 r. Przed 21 lat nie powiększyło się nawet o metr. A eksponatów i archiwaliów przybywa!
- Muzeum było projektowane na 100-120 tys. gości rocznie. Przyjmujemy ich średnio 600 tys. rocznie. Blisko 22 lata temu nikt się nie mógł spodziewać, jak dużym zainteresowaniem będzie się cieszyć ekspozycja, więc wraz z rozbudową zaczynamy nowy rozdział w naszej historii - mówi Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
i
Dziś do Muzeum Powstania można dojechać od ulicy Przyokopowej. - Pracuje przy niej, w różnych biurach, ok. 9 tys. ludzi. Dotarcie autokarów jest trudne. Nowe skrzydło budynku da nam nową przestrzeń i będzie lepiej skomunikowane. Po prostu będzie łatwiej do nas dotrzeć - tłumaczył dyrektor Muzeum Powstania.
Co ciekawe - nawet po rozbudowie nie zniknie lubiany przez warszawiaków Pokój na Lato - drewniany ażurowy pawilon z barem, gdzie latem odbywają się koncerty, warsztaty i spotkania.
- W 2026 r. Pokój na Lato na pewno jeszcze pozostanie w dotychczasowej formie, a po rozbudowie znajdzie się na zielonym dachu nowej części - zapowiada Ołdakowski.
Remont nie przebiegnie całkowicie bezkolizyjnie z resztą budynku. Urzędnicy już dziś zapowiedzieli, że Muzeum Powstania trzeba będzie zamknąć "maksymalnie na kilkanaście tygodni", żeby podłączyć starą część do nowej.