Awantura na Lotnisku Chopina
Dramatyczne sceny rozegrały się w piątek, 17 lipca, na Lotnisku Chopina. Strażnicy miejscy z III Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o awanturującej się kobiecie w strefie przylotów.
Po przybyciu na miejsce, strażnicy miejscy, wskazani przez Służbę Ochrony Lotniska, zastali kobietę, która z trudem utrzymywała się na nogach. Badania medyczne potwierdziły, że przyczyną problemów z równowagą i agresji był alkohol. Kiedy funkcjonariusze podjęli interwencję, kobieta stała się opryskliwa i odmówiła okazania dokumentów. Dopiero obezwładnienie kobiety sprawiło, że się uspokoiła - przynajmniej na chwilę.
Polecany artykuł:
Furia w izbie wytrzeźwień. Warszawianka pogryzła strażnika
Po umieszczeniu w przedziale przewozowym, nietrzeźwa awanturnica została przetransportowana do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych (SOdON) przy ul. Kolskiej. Tam jednak sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Po dotarciu do SOdON, podczas przekazywania nietrzeźwej pod opiekę ośrodka, kobieta wpadła w furię – wymachiwała rękami, kopała, a w pewnym momencie ugryzła interweniującego strażnika w ramię.
Konieczne było ponowne użycie środków przymusu bezpośredniego i wezwanie policji.
Po przybyciu patrolu policji, strażnicy miejscy przekazali sprawę naruszenia nietykalności funkcjonariusza. Kobieta po wytrzeźwieniu pozostanie do dyspozycji policji. Grożą jej poważne konsekwencje prawne. Za taki atak grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.