Żelazna idzie do remontu - naprawa ulicy potrwa do 26 kwietnia

2010-03-15 2:00

Rusza najbardziej żenujący remont roku! Robotnicy skują równiutki jak blat stołu asfalt na Żelaznej. Dlaczego? Bo stołeczni urzędnicy nie potrafili się dogadać. Najpierw położyli nową nawierzchnię, a potem zorientowali się, że jeszcze trzeba zmodernizować skorodowaną, ponadstuletnią magistralę wodociągową. To będzie nas kosztować półtora miliona złotych!

Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Położona trzy lata temu nawierzchnia od dziś będzie zrywana, bo Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji musi wymienić zniszczone rury z czasów carskich. Bartosz Milczarczyk (28 l.), rzecznik spółki, zarzekał się na łamach "Super Expressu", że jego firma powiadomiła Zarząd Dróg Miejskich o konieczności wymiany rurociągu.

Patrz też: Francuska będzie remontowana do września 2010

Ale drogowcy nie wzięli sobie tej informacji do serca. - To była ruina. Jednak gdyby MPWiK podało chociaż przybliżony termin wymiany rurociągu, wtedy wstrzymalibyśmy naprawę Żelaznej. Niestety, wodociągowcy nie wyznaczyli nawet przybliżonego terminu prac - próbował tłumaczyć urzędniczy bałagan Adam Sobieraj z ZDM-u. Tak więc urzędnicze niedogadanie będzie kosztować podatników aż półtora miliona złotych i paraliż komunikacyjny.

Niewygody czekają mieszkańców Żelaznej i tysięcy kierowców, którzy codziennie przejeżdżają tą ulicą. Bo choć Żelazna nie zostanie zamknięta w całości, jezdnia będzie zwężona. Wyłączony z ruchu zostanie pas jezdni w kierunku alei Solidarności wraz z chodnikiem. Kierowcy będą mieli do dyspozycji tylko jezdnię w kierunku Alej Jerozolimskich, gdzie wytyczone zostaną dwa pasy ruchu.

Żeby nie powodować totalnego paraliżu, stare rury na skrzyżowaniach będą wymieniane metodą przecisku - czyli bezwykopowo. Będzie tak pod przecznicami Żelaznej: al. Solidarności, Grzybowską i Prostą. Zamknięte zaś będą przejazdy przez Żelazną. Dotyczy to ulic: Siennej, Pańskiej, Pereca, Krochmalnej, Chłodnej i Ogrodowej. Jak zapewnia Tomasz Kunert (37 l.) z biura koordynacji remontów i inwestycji, zamknięcia wlotów ulic będą trwać po około 2 dni.

Mieszkańcy okolicznych domów i pracownicy biur muszą się też przygotować na czasowe przerwy w dostawie wody. Prowadzone etapowo prace zakończą się położeniem nowej nawierzchni we wrześniu. Urzędnikom proponujemy, żeby skorzystali z okazji i wymienili latarnie, krawężniki czy studzienki kanalizacyjne, by po raz kolejny nie trzeba było rozpruwać Żelaznej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki