Stan Borys wyznaje: Mój piesek ma raka

2017-11-20 3:00

Stan Borys (76 l.) nie może spać po nocach. Jego 14-letnia suczka, która jest dla piosenkarza jak córka, ciężko choruje. Diagnoza weterynarza brzmi jak wyrok - nowotwór nadnercza i niedoczynność tarczycy. - Wierzę, że Julka wyzdrowieje - mówi z nadzieją Stan.

Biała shih tzu to oczko w głowie Stana Borysa. Wokalista nigdy się z nią nie rozstaje. Julka towarzyszy mu nawet na koncertach. Ale ostatnio zaczęła niedomagać. Była osowiała, szybko się męczyła. Stan i jego partnerka Ania Maleady zabrali pupilkę do weterynarza. Artysta jeszcze nigdy tak się nie denerwował, gdy czekał na diagnozę. Ostateczny wynik badań go załamał.

- Dowiedzieliśmy się, że Julcia ma nowotwór nadnercza oraz niedoczynność tarczycy. Robimy dodatkowe badania, aby ustalić leczenie - mówi Stan w rozmowie z "Super Expressem".

Teraz wokalista skupia się głównie na tym, by jego Julka wyzdrowiała - wierzy ogromnie, że to się uda.

- Na szczęście nie jest to rak złośliwy. Jesteśmy z Anią dobrej myśli - dodaje z nadzieją w głosie muzyk.

ZOBACZ TAKŻE: Stan Borys wciąż kręci kobiety

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki