Anna Seniuk miała wypadek na planie filmowym! Dochodziła do siebie przez pół roku

2024-03-29 14:09

Anna Seniuk to aktorka, której szerokiemu gronu przedstawiać nie trzeba, widzowie pokochali ją za jej rolę telewizyjne oraz teatralne. Teraz ikona polskiego kina zagrała w filmie Netflixa "Nic na siłę". W jednym z wywiadów wyznała, że na planie przydarzył się pewnie wypadek.

Anna Seniuk w “Nic na siłę”

i

Autor: Anna Włoch

Anna Seniuk to ikona polskiego kina. W przeszłości widzowie mogli ją oglądać w takich produkcjach jak: Czterdziestolatek, czy serial "Czarne Chmury". Aktorka jednak się nie zatrzymuje i nadal występuje w wielu produkcjach. Ostatnio wystąpiła w hicie Netflixa "Nic na siłę". W jednym z wywiadów opowiedziała, jak wyglądała praca na planie tego filmu. Jak się okazało, nie obyło się bez pewnego incydentu.

Anna Seniuk o wypadku na planie nowego filmu. "Nie mogłam wyjąć nogi spod jego kopyta"

Ostatnio Anna Seniuk miała przyjemność zagrać w komedii Bartosza Prokopowicza "Nic na siłę", którą od 27 marca można oglądać na Netflixie. Jedna ze scen z koniem mogła się skończyć bardzo niebezpiecznie. Aktorka zachowała jednak zimną krew.

- Nie zawsze szło jak z płatka. Ale myślę, że nasze zwierzątka były bardzo inteligentne. Udało się je spacyfikować i rzeczywiście jadły z ręki - dosłownie. Zawsze lubiłam zdjęcia ze zwierzętami. Co prawda koń niechcący nadepnął mi na nogę w czasie pewnego ujęcia. Nie mogłam wtedy wyjąć tej nogi spod jego kopyta. On był bardzo zadowolony, bo mu dawałam jabłuszko, więc je jadł, a ja usiłowałam go odsunąć, by zszedł z mojej nogi, bo nie miałam butów twardych do jazdy konnej, tylko tenisówki. Także miałam po tym pamiątkę, siniak taki przez pół roku - wyznała w rozmowie z "Gazetą.pl".

Zobacz poniższą galerię:

Anna Seniuk o filmie Nic na siłę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki