Bartosz Otto zdradza, co jest dla niego największym szczęściem

Kiedy byłem dzieckiem, marzyłem o… byciu zawodowym piłkarzem, piosenkarzem.

Gdybym nie był piosenkarzem to pracowałbym jako… kierowca. Uwielbiam prowadzić auta.

Muzyka jest dla mnie… odskocznią od wszystkiego, nie widzę życia bez muzyki, mógłbym nią zarażać innych i tak właśnie się dzieje.

Moje hobby to… gotowanie i taniec.

Za swój największy hit uważam piosenkę… już niedługo nasz debiutancki singiel „Grzechu Warta”.

Moją największą wadą jest… nie zawsze dotrzymuję słowa.

Moją największą zaletą jest… pewność siebie i nie do końca jest to mylne.

Moje życiowe motto brzmi: „pokochaj siebie, by móc pokochać innych”.

Cenię innych ludzi za… szczerość i bycie pomocnym dla innych. Nie lubię w ludziach… braku empatii.

Nie potrafię obejść się bez… jedzenia, kocham jeść.

Szczęście to… zdrowie, bo zdrowie jest najważniejsze.

W wolnym czasie…lubię pograć w konsolę i pogotować dla przyjemności.