Bogusława Lindy nikomu przedstawiać nie trzeba. Ma na swoim koncie dziesiątki ról, a dokładnie 45 lat temu miał swój debiut filmowy w produkcji "Dagny", w której wcielił się w postać Stanisława Sierosławskiego. Od razu dostrzeżono w nim wielki talent i przepowiadano wielką karierę. Nic więc dziwnego, że aktorem zainteresował się sam Andrzej Wajda (+ 90 l.), który złożył mu propozycję nie do odrzucenia.
ZOABCZ KONIECZNIE: Bogusław Linda trafił na stół operacyjny! Wstrząsająca relacja żony. TYLKO U NAS
Linda u boku hollywoodzkiej gwiazdy?
Znany reżyser w 1983 roku zaproponował Bogusiowi główną rolę w filmie "Miłość w Niemczech", który miał być kręcony za naszą zachodnią granicą. Zakakujące było to, że Linda miał zagrać u samej Meryl Streep, która zgodziła się pracować z Wajdą. Nikogo to nie powinno dziwić, ponieważ Andrzej miał okazję wcześniej już współpracować z hollywoodzką gwiazdą przy okazji wystawiania "Biesów", które Wajda wyreżyserował w teatrze New Heaven. Wtedy jeszcze była początkującą aktorką, ale później, gdy zgodziła się na rolę "Miłość w Niemczech" miała już na koncie dwa Oscary. Nic zatem dziwnego, że Linda bez wahania zdecydował się na propozycję Wajdy. Niestety życie napisało inny scenariusz.
Aktor zrezygnował z grania z Meryl Streep!
Jednak, żeby Linda mógł zagrać w tym filmie i wyjechać na plan filmowy musiał dostać paszport, co w ówczesnych czasach graniczyło z cudem.
- Nie dostałem paszportu. Nie miałem wtedy ani grosza, nic nie miałem. I wtedy oni (funkcjonariusze SB - przypis red.) mówią, że dobrze - puszczą mnie, dadzą paszport i marki, ale jak będę kablował. Donosił... No i nie wyjechałem - wspominał Bogusław Linda w książce "Zły chłopiec".
Rolę Lindy dostał Piotr Łysak, ale to nie koniec zakakujących wydarzeń. Tuż po informacji, że Bogusław nie pojawi się w filmie, Wajda dostał inną, która ostatecznie zaważyła na kształcie filmu. Otóż okazało się, że Meryl Streep również odmówiła reżyserowi, ponieważ dostała inną, ciekawszą propzycję. Miała wcielić się w Karen w "Pożegnaniu z Afryką" i zdecydowała się jechać z Robertem Redfordem i reżyserem Sydneyem Pollackiem do Afryki. Wajda nie poddał się i "Miłość w Niemczech" została nakręcona z Hanną Schygullą, a film odniósł ogromny sukces.