Daniel Olbrychski wspomina związek z Marylą Rodowicz: Gdyby urodziła dziecko, bylibyśmy razem

2015-01-20 10:01

To nie był przelotny romans, chwilowa namiętność największych gwiazd estrady. To była prawdziwa miłość. Maryla Rodowicz i Daniel Olbrychski (70 l.) mieli zostać rodzicami i planowali wspólną przyszłość. Jednak życie napisało inny scenariusz. Piosenkarka poroniła. Gdyby nie doszło do tej tragedii, para zapewne byłaby ze sobą do dziś. Przynajmniej tak twierdzi aktor.

Dziś on ma swoją rodzinę. Ona od 30 lat ma męża i troje dzieci. A tak niewiele brakowało, by los potoczył się inaczej, by Maryla i Daniel byli razem. W książce poświęconej artystce "Maryla. Życie Marii Antoniny" aktor zdradził, że niegdyś poza Marylą nie widział świata. Para nawet planowała wspólne dziecko. Jednak gdy piosenkarka zaszła w ciążę, poroniła. Wtedy między ukochanymi zaczęło się psuć. A w życiu Maryli pojawił się inny mężczyzna, Andrzej Jaroszewicz (69 l.).

- Musiało być coś takiego, że zaczęło jej na mnie nie zależeć, coś się w niej wypaliło. A on szturmował jak szalony - zdradził Olbrychski. Nic więc dziwnego, że między panami doszło do rękoczynów.

Zobacz też: Daniel Olbrychski ZDRADZA tajemnicę Maryli Rodowicz: Chcieliśmy mieć dzieci! Niestety Maryla poroniła

- Daniel zadzwonił i powiedział, że mam natychmiast wracać na Szucha. Odparłam: "Co to znaczy natychmiast? Właśnie nie wrócę". No to Daniel przyjechał, Ksawery go wpuścił i Daniel faktycznie przyłożył Andrzejowi, który akurat drzemał. Nie było żadnej bójki. Daniel powiedział do mnie, że natychmiast wracamy. Jak ktoś tak do mnie mówi, to jest wykluczone, żebym posłuchała. Powiedziałam, że nie wrócę. Daniel wyszedł sam i to był koniec - wspomina Maryla. Daniel bardzo przeżywał to rozstanie. Gdy spakował swoje rzeczy, w pierwszej kolejności pojechał do matki Rodowicz, by wypłakać się jej w rękaw. Potem zaszył się w hotelu.

- Byłem emocjonalnie bardzo obolały. Siedziałem w tym hotelu, ćwiczyłem. Nie piłem... Poczułem, że mi życie przez palce przecieka. Może gdybyśmy mieli dziecko... - rozpamiętuje dziś przyczyny rozstania Olbrychski.

Na szczęście dziś nie ma żalu do dawnej miłości i z uśmiechem na twarzy wspomina uczucie, które ich łączyło.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki