Patrząc na profil Sandry Kubickiej na mediach społecznościowych, można odnieść wrażenie, że modelka prowadzi iści bajkowe życie. Zagraniczne podróże z miłością swojego życia, Alkiem Baronem, sesje fotograficzne i inne przyjemności, które dominują w jej życiu. Ostatni czas nie był jednak łaskawy dla modelki, która bardzo przejęła się wojną w Ukrainie. Zaangażowała się w zbiórkę potrzebnych rzeczy dla uchodźców. Widać, że kosztuje ją to wiele nerwów. Do tego Kubicka przechodzi swój prywatny dramat...
Okazuje się, że jedna z jej ukochanych suczek, Lilly, jest bardzo chora. Celebrytka jest załamana. Wszak traktuje pieski jak swoje dzieci. Lilly i Luna mają nawet swój profil na Instagramie, na którym na bieżąco możemy śledzić ich życie u boku Sandry i Alka. Teraz jednak cała rodzina musi się zmierzyć z chorobą malutkiego czworonoga.
"Jakby tych dramatów było mało… nie mam już sił do tego świata i bycia silną. Lilka od dwóch dni wymiotuje krwią", napisała Sandra na Instastories.
Celebrytka musi jeździć z małą Lilly codziennie do weterynarza, gdzie ma podawane kroplówki. Miejmy nadzieję, że wszystko dobrze się skończy, a suczka szybko wróci do zdrowia.