Dramatyczne wyznanie Magdy Gessler: Głodowałam i miałam depresję

2015-01-07 3:00

Dziś Magda Gessler to wesoła, pełna temperamentu i zdrowo wyglądająca kobieta, której niczego nie brakuje. Nic nie wskazuje na to, że gdy była dzieckiem, przeżywała prawdziwe piekło - zdarzało się, że głodowała.

Magda Gessler to aż do bólu szczera kobieta. Nigdy jednak wcześniej nie zdradzała nikomu, że jej dzieciństwo nie zawsze było kolorowe. Bywało, że jej mamie brakowało na chleb. Wszystko dlatego, że była uzależniona finansowo od ojca Magdy, który nie zawsze interesował się swoją rodziną.

- Był taki moment, gdy tata miał różne swoje fascynacje... Wtedy z mamą szukałyśmy 50 groszy na chleb. Tak, zaznałam głodu - wyznaje Gessler bardzo szczerze w programie "Kobiecym okiem" Natalii Hołowni. - To pozwala patrzeć na świat i na mężczyzn w ten sposób, że ja już wiem, że muszę być niezależna. Nigdy nie chciałabym być kobietą uzależnioną od mężczyzny - dodaje gospodyni programu "Kuchenne rewolucje".

Zobacz też: Magda Gessler: Mama chciała mi płacić za każdy stracony kilogram

I nie była. Choć mężczyzn w jej życiu nie brakowało. Jedną z jej wielkich miłości był niemiecki dziennikarz Volkhart Müller (?44 l.). Niestety, gdy Magda miała 33 lata, przeżyła wielki dramat. Jej ciężko chory na raka skóry mąż odszedł w jej ramionach. Po jego śmierci Gessler długo nie mogła dojść do siebie.

- Moja reakcja na śmierć mojego męża była przedziwna i na pewno była to depresja. Ja tańczyłam przez rok bez przerwy. W tym czasie ten taniec był dobrym znieczuleniem na mój ból - zwierza się Gessler po latach.

Na szczęście dziś niestraszne jej żadne depresje, bo od lat Gessler jest w szczęśliwym związku z lekarzem Waldemarem Kozerawskim (63 l.). I na pewno nie grozi jej też głód.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki