Edyta Górniak krytykuje występy byłego chłopaka w MAM TALENT: Kozyra! Nigdy nie dorównasz Wojewódzkiemu

2011-09-23 19:45

Zraniona kobieta potrafi długo czekać na dobry moment do zemsty. Edyta Górniak (39 l.) właśnie przystąpiła do totalnej krytyki jurora "Mam talent" Roberta Kozyry (43 l.). Jej były ukochany zastąpił tam Kubę Wojewódzkiego (48 l.). A teraz gwiazda piosenki wytyka Kozyrze, jak daleko mu do znakomitego poprzednika. Nigdy mu nie dorównasz, Robercie - zdaje się mówić.

Nie jest tajemnicą, że Edyta i Robert nie pałają do siebie sympatią. I tak już od czternastu lat, kiedy przestali być parą. Szczególnie Górniak ma wiele żalu do byłego partnera. Między innymi o to, że stara się wypłynąć medialnie na ich wspólnej przeszłości.

Kozyra w tym sezonie dostał stołek jurora w popularnym show TVN "Mam talent". Do tej pory jedynym męskim członkiem ekipy sędziowskiej był Kuba Wojewódzki, ale przeszedł on do innego programu tej stacji - "X Factora". Pojawienie się Kozyry w telewizji Edyta kwituje znaczącym uśmiechem. Dobitnie wymienia zalety poprzednika, których jej były kochanek nie ma.

- Brakuje w tym programie Kuby Wojewódzkiego. On w swoich ripostach, swoim poczuciu humoru i spostrzegawczości jest niedościgniony. Szczególnie jeśli chodzi o krytykę przed kamerą - mówi nam Edyta.

Jako osoba od lat obyta w branży, dokładnie wie, że w programach na żywo nie da się nic ukryć, a kamera natychmiast ujawnia czyjąś nieudolność.

- Kamera zdemaskowała wielu ludzi w rożnych programach. Wszyscy byliśmy tego świadkami. Kamera obnaża. Można udawać do pewnego momentu, ale prawda ma inne korzenie i inną siłę przekazu niż kłamstwo. Jeśli nie ma się właściwych korzeni, to zawsze coś w końcu się przechyli - tajemniczo stwierdza Górniak

Górniak: W Mam talent 4 BRAKUJE Wojewódzkiego

- Brakuje w tym programie Kuby Wojewódzkiego. On w swoich ripostach, swoim poczuciu humoru i spostrzegawczości jest niedościgniony. Szczególnie jeśli chodzi o krytykę przed kamerą - mówi nam Edyta.

Jako osoba od lat obyta w branży, dokładnie wie, że w programach na żywo nie da się nic ukryć, a kamera natychmiast ujawnia czyjąś nieudolność.

- Kamera zdemaskowała wielu ludzi w rożnych programach. Wszyscy byliśmy tego świadkami. Kamera obnaża. Można udawać do pewnego momentu, ale prawda ma inne korzenie i inną siłę przekazu niż kłamstwo. Jeśli nie ma się właściwych korzeni, to zawsze coś w końcu się przechyli - tajemniczo stwierdza Górniak

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki