Agnieszka Włodarczyk pokazała pokój syna
Agnieszka Włodarczyk jest raczej przyzwyczajona do stawiania czoła negatywnym komentarzom, Ostatnio mogła poćwiczyć ich odpieranie po tym, jak jej mąż Robert Karaś po raz kolejny mierzyć się musiał z zarzutami o doping. Teraz pod jednym z jej postów pojawiło się sporo uwag, na temat pokoju jej dziecka. Choć ciężko nazwać je jednoznacznie negatywnymi, wytykały one podejście celebrytki do jednego szczegółu...
Chodzi o rozmiar pokoju. Jak się okazuje, Włodarczyk określiła go mianem "małego", choć - wnosząc ze zdjęcia - bynajmniej taki nie jest, co szybko wytknęli jej obserwatorzy na Instagramie.
To jest najlepszy przykład na to, że nawet z najmniejszego pokoju można wyczarować pokój marzeń - napisała Agnieszka w instagramowym poście. - Wystarczy wstawić bajkowe łóżeczko, jakieś subtelne małe dodatki, a klimat wnętrza zmienia się nie do poznania. Milan absolutnie zwariował kiedy je zobaczył. Rzucił się na łóżko, uśmiechnięty od ucha do ucha i ciężko było go z niego wyciągnąć. (...) Dzięki takim rozwiązaniom istnieje szansa, że mały w końcu będzie chciał spać sam, a rodzice będą mieli więcej przestrzeni w swoim łóżku - kontynuowała.
Pod postem szybko pojawiło się sporo komentarzy, które uświadomić miały aktorce, że pokój zdecydowanie nie jest mały.
Proszę mi wierzyć na słowo, to nie jest mały pokoik
To nie jest mały pokój. Jest ładny i ma fajne możliwości zagospodarowania przestrzeni ale nie jest mały
Ładnie. Z tym, że to nie jest mały pokój - szybko odpowiedzieli obserwujący.