Aaron Carter, młodszy brat Nicka Cartera, znanego z boysbandu Backstreet Boys, został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty posiadania marihuany i prowadzenia auta pod wpływem środków odurzających. Stało się to na kilka godzin przed koncertem w Kansas City. Jego brat napisał na Twitterze, że Aarona dopadły trudności z dojazdem i nie wystąpi dla fanów. Jego dziewczyna od razu napisała, że samochód popsuł się w trakcie podróży, sam gwiazdor dodał, że nie został zatrzymany w aucie, lecz w pobliżu warsztatu samochodowego.
Carter został zatrzymany za posiadanie marihuany, ale używka była substancją medyczną. Wokalista podobno posiada specjalnie pozwolenie na korzystaniedobrodziejstw marihuany medycznej - łagodzi ona ból w nadbrzuszu spowodowany przepukliną roztworu przełykowego. Wokalista następnego dnia wystąpi już na koncercie w Alabamie.