W programie u Kuby Wojewódzkiego (52 l.) obaj panowie pozwolili sobie na żarty z Polaków. - Czy Polaki to cebulaki? - zapytał Kuba. Kuźniar nie miał wątpliwości. - Zdarza im się - odparł. Kuba postanowił jednak bronić rodaków, stwierdzając, że w każdym kraju znajdą się "buraki" i "cebulaki". - To dlaczego u nas ich widać bardziej? - zapytał Kuźniar. - Bo jest ich więcej! - odparł Kuba. To nie pierwszy raz, kiedy Kuźniar zarzuca Polakom brak obycia. Śmiał się już z ich braku higieny i zatruwania życia w podróży.
- Polacy przenieśli tradycję kanapki z jajem cuchnącej w przedziale PKP do samolotu. Teraz kurczak w sreberku. Szczęśliwie butów nie zdejmują - napisał rok temu na swoim Twitterze. Wpis ten nie spodobał się internautom. Na szczęście szybko mieli okazję, by wyśmiać dziennikarza, który znalazł sposób na oszczędność w podróży.
- Na podróż z dzieckiem wcale nie jest trudno się spakować, nie trzeba brać wanienek, krzesełek i Bóg wie czego jeszcze. Fotelik samochodowy? Nie ma sensu. Do Kanady i USA nie braliśmy żadnych gadżetów. Pojechaliśmy do Walmartu, kupiliśmy wszystko, co było nam potrzebne, a pod koniec podróży wszystko oddaliśmy, mówiąc, że nam nie pasowało - zbłaźnił się w jednym z wywiadów. A może Kuźniar, mówiąc o Polakach cebulakach, po prostu mówił o sobie?
Zobacz: Wojewódzki do Kuźniara: Cieszyłeś się, że zwolnili Durczoka? Kuźniar ma szanse go zastąpić?