Wideo
Pogoda
Quizy
Nie tak dawno Steczkowska nagrała teledysk do swojej nowej piosenki "Utwierdź mnie". Gra tam cztery różne dojrzałe już kobiety. Można by więc przypuszczać, że zbliżające się wielkimi krokami kolejne urodziny artystki nieco ją dręczą.
Przeczytaj koniecznie: Justyna Steczkowska: Chciałabym dostać czas
- Zbliżam się do czterdziestki, na którą czekam z utęsknieniem, bo uważam, że to jest dobry czas dla kobiety - mówi piosenkarka i opowiada, co dzieje się z nią samą. - Twoja świadomość, seksualność budząca się na nowo, zrozumienie świata jest tak głębokie, że nie można tego w ogóle porównywać z momentem, kiedy masz może gładszą skórę, lśniące włosy i lat 20. To też cudowny moment, ale dużo lepiej będę się czuła, gdy będę miała "40" - zapewnia Steczkowska.
I nie ma się czemu dziwić, bo Jusia przeszła długą drogę, aby się teraz rozkoszować tym, co ma. Karierę zaczynała w 1994 r., zwyciężając w programie "Szansa na sukces". Potem nagrała swoją płytę "Dziewczyna szamana", która dała jej miejsce w czołówce rodzimych wykonawców.
Od 11 lat jest żoną architekta i modela Macieja Myszkowskiego. Jesienią 2000 roku urodziła syna Leona (11 l.), a drugiego - Stanisława (6 l.), w 2005 r. Poza karierą estradową fotografuje. Ma swój program w stacji Polsat Cafe.
Zobacz koniecznie film z Justyną Steczkowską
Kryzys wieku średniego to przypadłość przypisywana głównie mężczyznom kończącym 40 lat. Jednak dotyczy także kobiet. Wpadają one wtedy w wir ćwiczeń i odchudzania. Często nie stronią od operacji plastycznych. Swoją atrakcyjność potrafią podkreślić, znajdując sobie młodego kochanka.
Źródłami kryzysu są: ubytek sił witalnych, menopauza u kobiet, stagnacja w życiu małżeńskim lub zawodowym. Niektóre kobiety wstydzą się być stare, inne przechodzą tzw. kryzys pustego gniazda - kiedy to ich dzieci się usamodzielniają.
Patrz też: Justyna Steczkowska uwielbia wielkie kaktusy w kształcie penisów (FOTO!)
Podcasty
Playlisty tematyczne
