Kinga Preis była zrozpaczona, gdy jej syn oświadczył, jakie ma plany. Przepłakała wiele nocy

2023-03-04 17:45

Kinga Preis od zawsze chciała wychować swojego syna na prawdziwego mężczyznę i podkreślała, że nie ma zamiaru robić z niego maminsynka. Antoni Borowski rzeczywiście wyrósł na odważnego mężczyznę, który nie boi się wyzwań i poznawania świata. Gdy poinformował mamę, jakie ma plany, ta była wręcz zrozpaczona. Aktorka przepłakała wiele nocy w obawie, że straci swojego ukochanego jedynaka. Tymczasem życie zweryfikowało plany Antka.

Stulecie Winnych, odc. 1: Bronia (Kinga Preis)

i

Autor: TVP

Kinga Preis jest cenioną i lubianą aktorką serialową i filmową. Na co dzień stara się jednak żyć z dala od blasku fleszy i chroni swojej prywatności. Jej życiowym partnerem jest operator filmowy Piotr Borowiec, z którym doczekała się jedynego syna. Antoni dziś jest dorosłym i pewnym siebie mężczyzną. Już od wczesnej młodości wykazywał zainteresowanie sportami ekstremalnymi. Jego ogromną pasją była jazda na motocyklu, na którym przemierzył tysiące kilometrów.

Antoni Borowiec już od szkoły średniej bardzo pragnął być samodzielny. Jako nastolatek wyprowadził się z rodzinnego Wrocławia do Sopotu i to właśnie tam zdawał maturę. O ile mamie było łatwiej zaakceptować wyprowadzkę do innego miasta w Polsce, to była wręcz zrozpaczona, gdy ukochany jedynak oświadczył jej, że zamierza wyprowadzić się do Australii i rozpocząć tam dorosłe życie. Kinga Preis przyznała, że przepłakała wiele nocy: - Łapie mnie zwierzęcy strach, że stracę go na zawsze - mówiła w rozmowie z "Życiem na gorąco".

Wszystko skończyło się szczęśliwie dla rodziców, bo po kilkunastu miesiącach Antek wrócił do kraju. W dodatku postanowił pójść w ślady taty i również został operatorem kamery. Zdecydował, że będzie studiował produkcję filmową. 

- Antek pracował już na planie dwóch filmów: "Cicha noc" Piotra Domalewskiego i "53 wojny" Ewy Bukowskiej. Próbował sił jako asystent kierownika produkcji Sylwii Rajdaszki. Bardzo mu się podobało - zachwalała dumna mama.

Kinga Preis zdaje sobie jednak sprawę, że jej syn będzie musiał ciężko pracować, by zdobyć w branży taką pozycję, jaką ma jego ojciec, przez którego pryzmat może być oceniany. Póki co ludzie ze środowiska filmowego są zachwyceni Antkiem i wygląda na to, że bezrobocie mu nie grozi.

- Widziałam, że ludzie z branży traktują go naprawdę poważnie. Oczekują od niego dużo więcej niż ja - mówi Kinga Preis.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki