Kto broni Fibaka po seksaferze?

2013-06-10 14:16

Wojciech Fibak znany tenisista i biznesmen, bohater seksskandalu. Coraz więcej ofiar zdradza szczegóły niecnego procederu. W aferę zamieszanych jest sporo znanych osobistości. Dawni znajomi odsuwają się od niego. Są jednak i tacy, którzy go bronią!

Wojciech Fibak znany tenisista i biznesmen. Ostatnio jego nazwisko kojarzone jest głównie z seksaferą. W sprawie pojawiają sie coraz to nowe wątki. Coraz więcej ofiar zdradza szczegóły niecnego procederu. W aferę zamieszanych jest sporo znanych osobistości. Sam Fibak zaszył się we Francji. Dawni znajomi odsuwają się od niego. Są jednak i tacy, którzy go bronią!

>>> Jak Wojciech Fibak załatwiał dziewczyny? Kominek zdradza kulisy rozmowy z niedoszłą ofiarą

W programie "Kropka nad i" zaciekle bronił go bliski znajomy Daniel Olbrychski.

– Niewątpliwie wyrządzono krzywdę Wojtkowi Fibakowi, człowiekowi, który tyle pięknego zrobił nie tylko dla polskiego sportu – ocenił aktor Daniel Olbrychski.

– Wojtek (...) od dziecka do późnych lat dorosłych zapatrzony jest w piłkę tenisową. Stracił w życiu bardzo wiele atrakcji, różnych słabości, które nie omijają nas wszystkich. Znam wielu ludzi, którzy po pięćdziesiątce z różnych powodów wariują – usprawiedliwia biznesmena aktor Daniel Olbrychski. Po czym nazwał go „wspaniałym człowiekiem, który ma różne słabości i popełnia głupstwa”.

Zaciekle broni go również żona Olga, z którą Fibak rozwodzi się 11 czerwca. Gdy usłyszała o demaskującym proceder artykule, stwierdziła, że jej mąż czegoś takiego nigdy by nie zrobił, bo ma zasady i charakter.

Ostry konflikt pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami Fibaka

Karolina Korwin-Piotrowska w felietonie w natemat.pl stwierdziła: "tajemnicą poliszynela było, że Wojciech Fibak i młode, atrakcyjne dziewczyny mają się ku sobie". W obronę wziął Fibaka aktor Borys Szyc, wychodząc na przeciw tygodnikowi "Wprost", który opublikował kontrowersyjny artykuł.

W odwecie Korwin-Piotrowska, spytała, czy Szyc chciałby, aby jego córka robiła karierę dzięki Fibakowi?

>>>  Homo Fibak, czyli skecz kabaretu Tey

Andrzej Saramonowicz, scenarzysta i reżyser, odniósł się do sprawy na Facebooku:
"Czytam właśnie, ze Wojciech Fibak był nie tylko mistrzem w debla, ale przede wszystkim w trebla, gdzie okazał się niedoścignionym mistrzem serwisu, a zwłaszcza ciekawych wymian..."

Znana felietonistka Manuela Gretkowska, mówi wprost, że Obrońcy Fibaka bronią sami siebie.

- Co do skandalu z Fibakiem i broniących go znanych osób, sądzę, że część z nich naprawdę ma swobodne obyczajowo poglądy i nie widzi nic dziwnego w jego zachowaniu. Przecież nie przekroczył prawa, przynajmniej w Polsce. - twierdzi Gretkowska.

>>> Manuela Gretkowska: Obrońcy Fibaka bronią siebie

Po publikacji przez tygodnik "Wprost" tekstu o Wojciechu Fibaku z pracy  zrezygnował Marcin Król.
- Tak, odchodzę - potwierdził publicysta w rozmowie z portalem Gazeta.pl. Zdaniem Króla obecny szef pisma "doprowadził je do poziomu tabloidu"
- Zakończyłem współpracę z "Wprost". Planowałem to od dawna, a sprawa Fibaka przelała czarę goryczy - przyznaje w rozmowie z portalem Gazeta.pl prof. Marcin Król. - Nie można się dogadać z obecnym naczelnym - ubolewa.

- Z tygodnika zrobiono tabloid, który pisze o celebrytach. A ja pracowałem dla tygodnika opinii. Teraz mam się mądrzyć o aktorkach albo o zegarkach Sławomira Nowaka? To wszystko są bzdury, których nie brakuje w mediach. Tylko dlaczego "Wprost" musi iść w tę stronę? - pyta.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki