Kuźniar potrząsa fallusem w "Dzień Dobry TVN". To przyniesie mu SZCZĘŚCIE

2016-06-01 13:09

Jarosław Kuźniar ostatni dzień pracy w "Dzień Dobry TVN" spędził na... potrząsaniu fallusem. Poprosiły go o to koleżanki. Nie obyło się bez dwuznacznych żartów. Ten wypowiedziany przez Annę Kalczyńską był naprawdę złośliwy... Tymczasem zdaniem zaproszonych do studia gości potrząsanie fallusem przynosi szczęście

Jarosław Kuźniar ostatni dzień pracy w "Dzień Dobry TVN" ma już za sobą. Jak zawsze w studio czekało na niego wielu ciekawych gości. Wśród nich było małżeństwo podróżników Elżbieta i Andrzej Lisowscy. Para przyniosła ze sobą pamiątkę z jednej z ostatnich wypraw. Był to talizman o fallicznym kształcie. Jak wyznała Elżbieta Lisowska figurka ta ma ogromną, wręcz kosmiczną moc, a do tego przynosi szczęście. Kuźniar bardzo szybko podchwycił temat i wyznał, że z przyjemnością potrząśnie fallusem, tym bardziej, że jest to jego ostatni dzień w pracy.

- Dzisiaj jestem po raz ostatni raz w telewizji więc mogę fallusem potrząsnąć na żywo - zażartował Kuźniar. Niestety był to bardzo niefortunny żart, gdyż sam prosił się o ciętą ripostę. Ta padła z ust Kalczyńskiej:

- Nigdy tego nie robiłeś? - zapytała ze zdziwieniem prowadząca.

Andrzej Lisowski wyjaśnił na koniec, że falliczny talizman został nabyty na targu wróżbitów w Bangkoku. Jeśli przedmiot faktycznie ma magiczną moc, to już teraz wiadomo, że nowa praca Kuźniara okaże się spektakularnym sukcesem. Dodajmy tylko, że od września Kuźniar porzuca tematykę 'śniadaniową' na rzecz tematów społeczno - politycznych.

ZOBACZ: Jarosław Kuźniar pogardliwie o kolegach z TVP: "wariaci"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki